Inwestycja ta wzbudza ogromne emocje w regionie. Mieszkańcy obawiali się szkód górniczych, degradacji środowiska czy spadku wartości nieruchomości.
- Inwestycji sprzeciwia się 75 proc. mieszkańców dzielnicy, którzy powołali Ruch NIE dla eksploatacji złoża Paruszowiec, jednak kolejne instytucje dają zielone światło na otwarcie kopalni. Wszystkie starania mieszkańców oraz władz miasta o niedopuszczenie do inwestycji są blokowane na różnych szczeblach – podkreślał w styczniu poseł Maciej Kopiec.
Przypomnijmy, że Wojewoda Śląski wszczął postępowanie nadzorcze ze względu na zastrzeżenia do treści uchwały Rady Miasta Rybnika w sprawie MPZP obejmującego obszar w rejonie ul Golejowskiej z 23 kwietnia 2020 r., jako podjętej – zdaniem wojewody – „z istotnym naruszeniem prawa”. Chodziło o zapis mówiący o zakazie realizacji w tym miejscu przedsięwzięć znacząco oddziałujących na środowisko. W odpowiedzi na zawiadomienie o wszczęciu postępowania nadzorczego prezydent Rybnika przekazał Wojewodzie Śląskiemu obszerne wyjaśnienia miasta w tej sprawie, uzasadniając zgodność z prawem treści podjętej przez Radę Miasta Rybnika uchwały, wnosząc jednocześnie o umorzenie postępowania.
Wojewoda Śląski jednak 29 maja 2020 r. stwierdził nieważność rybnickiej uchwały, a miasto złożyło skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach na to rozstrzygnięcie nadzorcze. WSA w styczniu 2021 r. uchylił rozstrzygnięcie wojewody, a ten w kwietniu br. zaskarżył wyrok do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie. 14 września br. NSA oddalił skargę Wojewody Śląskiego. Dzisiejsza decyzja kończy wieloletnie protesty mieszkańców. Euforia zapadła także wśród samorządowców.
- Wygraliśmy! Uchwała blokująca powstanie kopalni na Paruszowcu jest ważna! Dziś sąd oddalił skarę kasacyjną Wojewody Śląskiego. Uznał, że rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody jest nieprawidłowe - napisał w mediach społecznościowych prezydent Rybnika Piotr Kuczera.
- Bardzo dziękuję mieszkańcom, którzy stanęli w obronie naszego miasta, presja społeczna ma ogromne znaczenia dla tego rodzaju spraw. Dziękuję radnym, którzy również wspierali nasze wszystkie działania zmierzające do zablokowania tej inwestycji. Dziękuję współpracownikom, prawnikom i wszelkim organizacjom Fundacja Frank Bold, które wciąż nam w tej walce przeciwko Bapro pomagają - dodał prezydent.
Swoje zadowolenie z tej decyzji wyraził także przewodniczący Rady Miasta Rybnika.
- Brawo! Naczelny Sąd Administracyjny uznał ansze racje. Wygraliśmy sprawę dotyczącą planu przestrzennego dla Paruszowca - podkreśla z kolei przewodniczący Rady Miasta Rybnika Wojciech Kiljańczyk.
- To oznacza, że ochroniliśmy piękne tereny Rybnika przed planami uruchomienia nowej kopalni. Interes społeczny wygrał. Dziękuję za zaangażowanie mieszkańcom, przedsiębiorcom, organizacjom pozarządowym, urzędnikom, radnym oraz prezydentowi! - dodaje.
Wyrok NSA ma ogromne znaczenie dla Rybnika. Plany spółki Bapro, która chce uruchomić wydobycie węgla w dzielnicy Paruszowiec, poza niewyobrażalnym zakresem degradacji środowiska i infrastruktury na terenie dzielnic, które mają zostać objęte wpływami eksploatacji, mogą też pozbawić miasto szansy na miliony z Unii Europejskiej na transformację gospodarczą regionu. Samorządy, na terenie których mają być uruchamiane nowe zakłady wydobywcze, mogą bowiem zostać wykluczone z możliwości ubiegania się o środki finansowe w ramach Programu Sprawiedliwej Transformacji.
Równocześnie trwa postępowanie odwoławcze od decyzji Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Katowicach z 28 października 2020 r. o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia pod nazwą: „Udostępnianie i wydobywanie węgla kamiennego ze złoża Paruszowiec”. Jak poinformował w zawiadomieniu Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska postępowanie nie mogło zostać zakończone w ustawowym terminie ze względu na skomplikowany charakter sprawy. Nowy termin wyznaczono na 28 listopada br.
Komentarze