fot. pixabay.com
fot. pixabay.com

Obecnie za normę psychiczną uważa się umiejętność wchodzenia w relacje międzyludzkie. Większość szkół terapeutycznych ma na celu przystosować jednostkę do poprawnego funkcjonowania społecznego, do bezproblemowego nawiązywania relacji z innymi. Co jednak z drugim kryterium normy psychicznej, czyli umiejętnością przebywania samemu ze sobą?
Wielu artystów, pisarzy i kompozytorów przyznaje, że do aktu tworzenia potrzebują samotności. Z jakiegoś powodu sprzyja ona kreowaniu ich artystycznych wizji. Znanym, polskim samotnikiem był poeta Cyprian Kamil Norwid. Otoczenie odbierało go jako samotnego dziwaka, odrzucało; dziś jednak jest niezwykle cenionym artystą. Również twórca filozofii transcendentalnej Immanuel Kant trzymał się raczej z dala od ludzi, unikając wchodzenia z nimi w zażyłe relacje.
Na pewno wyjście poza powszechnie przyjęte normy wymaga odwagi, a konsekwencją życia w samotności może być odrzucenie przez sporą część otoczenia. Warto jednak zaakceptować w sobie pragnienie samotności i nie postępować wbrew sobie.
"Kiedy zamykasz twoje drzwi i trwasz w ciemnościach, pamiętaj, abyś nigdy nie sądził, że jesteś sam, ponieważ nie jesteś sam. Bóg i twój geniusz jest w środku" - Epiktet

Komentarze

Dodaj komentarz