KMP Jastrzębie-Zdrój.
KMP Jastrzębie-Zdrój.

19-latek z kradzieży utrzymywał się od paru miesięcy i był zmorą sprzedawców wielu okolicznych sklepów. Jego łupem padały artykuły kosmetyczne. Gdy śledczy podsumowali straty, okazało się, że od połowy sierpnia rabuś wzbogacił się grubo o 7500 złotych, a ze swej działalności przestępczej uczynił sobie stałe źródło utrzymania. Kryminalni udowodnili mu 14 kradzieży, gdzie w każdym przypadku wartość skradzionego towaru nigdy nie przekraczała 500 złotych. W ten sposób mężczyzna miał złudną nadzieję na uniknięcie odpowiedzialności karnej.

- 19-latek trzykrotnie dopuścił się także kradzieży szczególnie zuchwałej. W pierwszym przypadku poprzez wyrwanie telefonu komórkowego z ręki właścicielki, w drugim przypadku poprzez kradzież telefonu z tylnej kieszeni spodni nastolatki. W ostatnim przypadku poprzez wyrwanie kobiecie portfela wraz z pieniędzmi i kartą bankomatową, której próbował użyć, jednakże była już zablokowana. Kryminalni zajęli się sprawą, ustalili i zatrzymali podejrzanego. 19-latek usłyszał jeszcze trzy zarzuty za kradzież z włamaniem do kiosku, budki z pieczywem oraz punku sprzedaży pączków - podkreśla asp. Halina Semik.

Zebrany materiał dowodowy pozwolił na sformułowanie wniosku do sądu o tymczasowy areszt dla notorycznego złodzieja. Sędzia Sądu Rejonowego przychylił się do wniosku śledczych i prokuratora, decydując o zastosowaniu tego najsurowszego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy.

Jak podkreśla policja, to już siódmy areszt za liczne kradzieże na terenie miasta Jastrzębie-Zdrój, gdzie złodzieje z przestępczej aktywności uczynili sobie stałe źródło dochodów.

- Nie ma i nie będzie przyzwolenia na kradzież cudzej rzeczy na terenie Jastrzębia-Zdroju, a kradzieże swój finał znajdą w sądzie - dodają mundurowi.

Komentarze

Dodaj komentarz