Piotr Masłowski Zastępca Prezydenta Miasta Rybnika
Piotr Masłowski Zastępca Prezydenta Miasta Rybnika

Nie były. Były to palce dziwnie krótkie, ale zakończone normalnymi paznokciami. Słabo posługiwała się angielskim, potrafiła tylko kilka podstawowych zwrotów. 

Mówiła po grecku, ale nic w tym dziwnego na wyspie Korfu. W końcu udało się nam dogadać po rosyjsku. Zaskoczony byłem, że jestem jeszcze w stanie tyle w tym języku zrozumieć. Nasza prawie-gospodyni pochodziła z Gruzji. A pokoje, za które zapłaciliśmy były niedostępne, bo atrakcyjna cena ustawiona w systemie booking.com spowodowała taką lawinę rezerwacji, że nie udało się jej opanować sytuacji. 

Także przybyliśmy na Wyspy Jońskie i okazało się, że pierwsze popołudnie spędzimy na poszukiwaniu noclegu. W kolejne dwa dni było ciepło. Ciepło i  deszczowo. Kiedy lecisz do Grecji spodziewasz się pogody lepszej niż w Rybniku. A tymczasem zmokłem w sobotę i niedzielę, jakbym wybrał się do Krainy Deszczowców. To wszystko jest nic. Spędziłem czas z bliskimi, w doskonałym towarzystwie, chociaż nie zawsze w najlepszym humorze. Oglądałem takie cuda przyrody jak klify w Peroulades. I pomimo deszczowej aury postanowiłem wykąpać się nieopodal tychże klifów na pobliskiej, niemal niebiańskiej plaży. Woda w październiku była cieplejsza niż Bałtyk w lipcu. Kąpiel okazała się doskonałym zastrzykiem dobrego humoru i energii. 

Siedzę przed komputerem w niedzielny wieczór, tysiące kilometrów od domu i piszę do was tę relację. I wiem, że za dwa miesiące, kiedy zasiądziemy przy świątecznym stole będziemy wspominać te niespodzianki, które nas tu spotkały, ze śmiechem. 

I dlatego na koniec mam apel. Panie premierze, proszę nie odbierać nam możliwości podróżowania. Unia to my. Zdecydowana większość Polaków chce pozostać w zjednoczonej Europie. W ciągu ostatnich kilkunastu lat nic, ale to nic nie zmieniło się w prawie polskim i europejskim, żebyśmy potrzebowali teraz szarży Don Kichota. Co istotniejsze - dla mnie to jest przygoda, nauka języka i podglądanie najlepszych rozwiązań z zarządzania miastami. Dla ogromnej rzeszy Polaków możliwość podróżowania to jest jedyna szansa na spotkanie się raz do roku, przy wigilijnym stole. Proszę tego ludziom nie odbierać i nie popisywać się już przed panem prezesem i najtwardszym elektoratem.

Komentarze

  • Jollllka 28 października 2021 13:47Polecam koniecznie L4 widać ze urlop nie pomógł odpocząć od tak ciężkiej pracy jaka pan wykonuje ?pa
  • Paulek 28 października 2021 07:34~Krycha jest gorzej, od jest od Hołowni
  • Krycha 27 października 2021 12:58Masłowski żal mi cię no cóż wy z PO już tak macie i proszę nie odpisuj ze nie jesteś w PO bo sam siebie ośmieszasz pa
  • Paulek 27 października 2021 10:07~jurasek - premier to jest przełożony samorządowca? To może ksiądz też jest jego podwładnym? W tym kraju nie może być normalnie, skoro ludzie są dalej w rzeczywistości PRL.
  • jurasek 27 października 2021 09:50trudno to skomentowac, pomieszanie wspomnień wakacyjnych z nieoczekiwanym, durnym apelem do premiera. wspominaj pan wakacje i nie próbuj politykować bo się na tym nie znasz, a premiera szanuj, bo to twój przełożony, i do tego mądry przełożony

Dodaj komentarz