Materiały prasowe.
Materiały prasowe.

Do zatrzymania cudzoziemców doszło 29 października, na terenie Międzynarodowego Portu Lotniczego Katowice w Pyrzowicach, po przylocie rejsowego samolotu z Aten (Grecja). Jedna z kobiet oraz mężczyzna okazali do kontroli francuskie dowody osobiste. Druga z kobiet, w trakcie kontroli posłużyła się belgijskim dowodem tożsamości. Wszystkie dokumenty były autentyczne, jednak okazało się, że nie należały do okazicieli. 

- Dokument przedstawiony przez mężczyznę widniał w bazach danych jako utracony. W toku czynności służbowych ustalono, iż posłużył się nim 25-letni obywatel Syrii. Kobiety deklarowały obywatelstwo Demokratycznej Republiki Konga. Wszystkie osoby usłyszały zarzut przekroczenia granicy państwowej wbrew przepisom, przy użyciu podstępu oraz posłużenia się w czasie kontroli dokumentem stwierdzającym tożsamość innej osoby. Dodatkowo Syryjczykowi, który posiadał w bagażu sfałszowany rumuński dowód osobisty, przedstawiono zarzut czynienia przygotowań do posłużenia się na terenie Unii Europejskiej jako autentycznym, podrobionym dokumentem - informuje chor. szt. SG Szymon Mościcki.

Trójka cudzoziemców przyznała się do stawianych im zarzutów i poddała się dobrowolnie karze 3 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 1 roku. Nałożono na nich również mandaty karne w wysokości od 300 do 500 złotych. Wobec cudzoziemców wszczęte zostały postępowania administracyjne dotyczące wydania decyzji zobowiązujących ich do powrotu. Ponadto, na podstawie decyzji sądu, Kongijki zostały umieszczone w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców. 

Komentarze

Dodaj komentarz