Kiepski początek


Rybniczanie nie sprostali w Dąbrowie Górniczej MMKS-owi- jedynemu zspołowi, który w pierwszej rundzie pokonał ich we własnej hali. W spotkaniu tym nie występował kontuzjowany Przemysław Bednarek, a pozostali zawodnicy bardzo często mijali się koszem. Wyjątek stanowił Maciej Kuna, który zdaniem trenera Ksawerego Fojcika był jedyną jasną postacią tego meczu. Koszykarze RMKS-u zdobyli do przerwy zaledwie 22 punkty.Zupełnie inaczej gra ułożyła się podopiecznym trenera Grzegorza Korzenia, którzy w pierwszej połowie zdołali utrzymywać siedmiopunktową przewagę. Po upływie dwóch kwart nic nie zapowiadało nawet tego, że mogą przegrać. Tymczasem w trzeciej odsłonie gospodarze spotkania zdruzgotali wodzisławian. Wygrali różnicą 23 punktów, przesądzając losy wyniku.-W trzeciej kwarcie pogubiliśmy się w wyprowadzaniu piłki. Do przerwy graliśmy z 53-procentową skutecznością, po przerwie- z 22- procentową- mówił zawiedziony G.Korzeń.- Na nasze przygotowanie do tego meczu wpłynął na pewno fakt, że po świątecznej przerwie mogliśmy przeprowadzić zaledwie dwa treningi.W najbliższą sobotę, 12.01, o 16.00 MKKS zmierzy się w hali w Boguszowicach z Mickiewiczem Katowice, a Odra o 18.00 podejmuje w Szkole Podstawowej nr 28 MKKS Dąbrowę Górniczą.MMKS Dąbrowa Górnicza- MKKS Rybnik 81:65 (14:11, 21:11, 22:13, 24:30)Punkty dla MKKS: Grabiec 3, Kozieł 5, Rduch 2, Gawałek 4, Przeliorz 4, Kuna 20, Mrówczyński 4, Pierchała 10, Grzybek 3, Kupczak 10MOSM Tychy- Odra Wodzisław 91:65 (20:28, 18:17, 31:8, 22:12)Punkty dla Odry: Ochodek 16, Tomaszewski 13, Marczyk 13, Stachowiak 7, Zieliński 7, Skrzypek 7, Kobacki 2, Starzyński 0.

Komentarze

Dodaj komentarz