Dominik Gajda.
Dominik Gajda.

Jak wynika z dotychczasowych informacji, do zdarzenia doszło około godziny 9:30. Trzech górników pracowało nad zabezpieczeniem przeciwpożarowym. Podczas prac, doszło do przerwania tamy izolacyjnej, w wyniku czego doszło do wycieku tzw. posadzki, składającej się z wody i popiołu.

Trzech górników poszkodowanych

W zagrożonym terenie przebywały trzy osoby. Dwie z nich w stanie przytomności zostały przetransportowane do szpitala w Rybniku. Później rozpoczęła się akcja poszukiwawcza trzeciego z górników. Na miejscu pracowały służby ze Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu i Okręgowej Stacji Ratownictwa Górniczego w Wodzisławiu Śląskim.

Przed godziną 13:00, ratownicy zlokalizowali i wydostali z rejonu wypadku trzeciego z górników, który był nieprzytomny. Mimo prowadzonej reanimacji, nie udało się uratować 29-latka. Mężczyzna był zatrudniony w kopalni jako młodszy górnik. Dokładną przyczynę tragedii będzie badał Okręgowy Urząd Górniczy w Rybniku.

Komentarze

Dodaj komentarz