Foto: R. Lewandowski / OSP Rybnik-Golejów.
Foto: R. Lewandowski / OSP Rybnik-Golejów.

To były wyjątkowe Strażackie Mikołajki, które przyciągnęli wielu rybniczan. W niedzielę 5 grudnia, pod jednostką OSP Rybnik-Golejów pojawił się sam Mikołaj. Była to świetna okazja by zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie. Dla dzieci, Święty przygotował także upominki, co sprawiło wiele uśmiechu na twarzy najmłodszych. Dzięki pomocy zebranych dzieci, rozświetlono także choinkę, która znajduje się tuż przy jednostce. 

- Wczorajsza frekwencja przerosła nasze oczekiwania. Bardzo się cieszymy z tego,że tak wiele osób wczoraj nas odwiedziło. Święty Mikołaj przybył do naszej jednostki i miał ręce pełne roboty, bo przywiózł ze sobą dla każdego dziecka mały upominek. Dziękujemy naszemu druhowi Marcinowi, za pomysł, organizację oraz inicjatywę. Dziękujemy także Młodzieżowej Drużynie Pożarniczej oraz wszystkim naszym druhom, którzy zaangażowali się w organizację „Strażackich Mikołajek” - mówią strażacy z Golejowa.

Z kolei w poniedziałek 6 grudnia, strażacy z Golejowa i Niewiadomia przygotowali wyjątkową niespodziankę dla Leosia, wojownika z Rybnika. Na saniach znów przyjechał Mikołaj, który miał wiele prezentów dla chłopca. Ten przez cały rok starał się być bardzo grzeczny, a przede wszystkim dzielny. Mikołaj musiał więc obdarować Leosia prezentami.

Leoś, wielki wojownik 

 

Leoś urodził się 7 lutego 2017 roku w Rybniku jako wcześniak, w ciężkiej zamartwicy urodzeniowej. Był reanimowany. Wydawać by się mogło, że sporo już przeszedł, więc będzie już tylko lepiej. Niestety mimo intensywnej rehabilitacji, którą ma od wczesnego niemowlęctwa postępy w rozwoju przychodziły powoli. Chłopiec wymaga wielospecjalistycznych terapii, dlatego rodzice rozszerzyli jego diagnostykę i wykonali badanie genetyczne WES. Leon choruje na ataksje rdzeniowo-móżdżkową sprzężoną z chromosomem X typu 1 czyli SCAX1. To choroba charakteryzująca się ataksją chodu i kończyn, dysmetrii, oczopląsu i hiperrefleksji. Dochodzi to tego skolioza, zanik mięśni oraz zaburzenia czuciowych i ruchowych nerwów obwodowych.

- Niema na to leku,  możemy jedynie walczyć z chorobą poprzez wielospecjalistyczne rehabilitacje. Patrząc na niego widzimy zdrowego, radosnego chłopca. Rzeczywistość jednak bywa okrutna - mówią jego rodzice.

U chłopca stwierdzono także niedoczynność tarczycy oraz hashimoto. Jest też pod opieką neurochirurga, ponieważ ma torbiel szyszynki, który trzeba kontrolować za pomocą rezonansu magnetycznego. Mimo wielu przeciwności losu, Leoś i jego rodzice nie poddają się. To prawdziwy, wielki wojownik! 

Wchodząc na stronę https://dzieciom.pl/podopieczni/33963 można wesprzeć chłopca. Przekaż także 1% podatku na podopiecznego. W formularzu PIT wpisz numer: KRS 0000037904. W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1%” podaj: 33963 Nowak Leon.

Galeria

Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt

Komentarze

Dodaj komentarz