Robert Lewandowski.
Robert Lewandowski.

Tuż przed godziną 17.30, gdy wiele rodzin zasiadało do wigilijnej kolacji, w jednym z sześciu mieszkań, na piętrze kamienicy komunalnej doszło do pożaru. Mieszkańcy poczuli dym na klatce schodowej, wezwali straż pożarną, zabrali tylko najpotrzebniejsze rzeczy i uciekali z budynku. Na miejsce wezwano kilka jednostek straży pożarnej, policję i zespół ratownictwa medycznego. Po chwili było już jasne, że do pożaru doszło przez zaprószenie ognia jednego z mieszkańców. Dzięki odpowiedniej reakcji sąsiadów, mężczyzna został zabrany z mieszkania, w którym było już sporo dymu. W wyniku akcji gaśniczej zniszczone zostały jednak niemal wszystkie mieszkania. 

Lokatorzy przez niemal dwie godziny stali na mrozie, będąc ubranymi tylko w to, co udało im się zabrać. Na miejscu pojawili się przedstawiciele orzeskiego urzędu, którzy po zakończonej akcji mieli stwierdzić, że mieszkańcy mogą wrócić do swoich mieszkań. Jak podkreślają lokatorzy, nie było to jednak możliwe, bo większość lokali była zalana, woda lała się z sufitu, klatka schodowa była zniszczona. Z budynku odłączono także prąd i ogrzewanie. Tylko jeden lokal nadawał się do użytku, w którym został starszy mężczyzna. Została także jedna z mieszkanek z dziećmi, która nie miała dokąd pójść. Gdyby nie pomoc 13 Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej z Orzesza, która dzień po pożarze przywiozła agregaty i opał, mieszkańcy ci, całe święta spędziliby bez prądu i ogrzewania. Pozostali lokatorzy postanowili spędzić święta u najbliższych. 

Co dalej z mieszkańcami?

Po okresie świątecznym mieszkańcom zaproponowano pomieszczenia zastępcze w sołtysówce, znajdującej się w dzielnicy Zgoń, kilkanaście kilometrów od miejsca zamieszkania. Jak słyszeliśmy, lokatorzy muszą spać na ziemi, na dmuchanych materacach, pojawiły się także problemy z ogrzewaniem. Po wizycie mieszkańców w urzędzie, jedna rodzina otrzymała docelowe mieszkanie w innym budynku. Inni zostaną w sołtysówce przynajmniej do czasu, w którym zostanie wydana decyzja czy budynek, w którym doszło do pożaru nadaje się do zamieszkania lub gdy znajdą się dla nich mieszkania zastępcze. Ile czasu mieszkańcy będą musieli spędzić na materacach w sołtysówce? Czy miasto jest właściwie przygotowane na takie sytuacje kryzysowe? Do sprawy będziemy wracać.

Ruszyła zrzutka

W sieci ruszyła zrzutka, w celu uzbierania środków na zakup podstawowych rzeczy dla mieszkańców budynku. Stracili, meble, sprzęty, łóżka ale i rzeczy pierwszej potrzeby takie jak pościele, ręczniki, ubrania. Póki co mieszkańcy dzielą się między sobą tym co im zostało. KLIKNIJ I WSPOMÓŻ RODZINY Z ORZESZA.

Komentarze

Dodaj komentarz