fot. Dominik Gajda.
fot. Dominik Gajda.

Od trzydziestu lat, w jedną ze styczniowych niedziel wielu ludzi otwiera swoje serca dla innych. W tym roku Orkiestra zagrała dla zapewnienia najwyższych standardów diagnostyki i leczenia wzroku u dzieci. Na ulicach miast w regionie mogliśmy zobaczyć setki wolontariuszy. W Rybniku było ich ponad 200, podobnie zresztą jak w Jastrzębiu-Zdroju. Najmłodszy z nich miał zaledwie kilka miesięcy, a najstarszy 65 lat. W Żorach, wśród 117 osób, najwięcej do puszki zebrała Dominika Dąbrowska, bo niemal 3,5 tys. zł. Wśród żorskich wolontariuszy były także całe rodziny. Anna, Jakub, Magdalena i Jacek Kufel, łącznie do czterech puszek zebrali prawie 7,7 tys. zł. To dobry wynik, patrząc na warunki pogodowe, jakie panowały podczas tegorocznego finału.

- Pogoda odstraszyła wielu ludzi, ale robimy wszystko by zebrać jak najwięcej. Ze sprzętu zakupionego przez WOŚP korzystamy przecież my wszyscy - mówiła nam wolontariuszka Magda.

Były licytacje i koncerty

Jak co roku, w wielu sztabach odbyły się koncerty, podczas których przeprowadzono także licytacje. Do wylicytowania były między innymi charytatywny kalendarz ze zdjęciami jastrzębskich sportowców, koszulka z podpisem Roberta Lewandowskiego czy wyjątkowy, ręcznie wykonany czołg. Aż 21 tys. zł miał kosztować rzadki egzemplarz poloneza kombi, jednak kupujący wycofał się po zakończeniu aukcji. Wśród licznych wydarzeń odbyły się koncerty - w rytmie bluesa w Rybniku i rockowe w Jastrzębiu-Zdroju, gdzie zagrali Batna, Hexengrund i Dr Misio. Z kolei w powiecie wodzisławskim można było przejechać się drezyną, po historycznej linii kolejowej Bełsznica - Zawada czy skorzystać z laserowej strzelnicy biathlonowej. Wieczorem odbyło się tradycyjne światełko do nieba.

Ile zebrano?

Choć oficjalne wyniki tegorocznego finału poznamy 30 marca, już teraz można mówić o kolejnym sukcesie. Ze wstępnych wyliczeń wynika, że w Rybniku zebrano ponad 200 tys. zł. To mniej niż przed rekordowymi czterema laty, gdy zebrano o prawie 50 tys. więcej, choć patrząc na frekwencję i tak rybniczanie pokazali na co ich stać. W Raciborzu zebrano ponad 137 tys. zł, w Jastrzębiu-Zdroju około 130 tys. zł, a w Żorach nieco ponad 100 tys. zł. Wysokim wynikiem może pochwalić się także Wodzisław Śląski, gdzie pracowały dwa sztaby. Łącznie zebrano w nich ponad 114 tys. zł. Kwota ta ulegnie jednak zmianie, gdyż nadal rozliczane są licytacje. 

Galeria

Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt

Komentarze

  • Kuba do Jakuba 02 lutego 2022 12:06Nie mam nic do WOSP lecz zastanawiam się :skoro przez 45 lat place uczciwie obliczane skaldki zdrowotne,niewąskie, lecze się czesto prywatnie -np stomatologicznie ( w Niemczech jest za to zwrot kasy)- to daje chyba wiecej niz nie jeden który sie złożył na WOSP jeżeli ukrywał dochody lub niejeden KRUSowiec który placi niewspómiernie niskie do dochodu skąłdki i tak dalej sobie mysle ,ile premii z tych pieniedzy otrzyma wladza (czyli zaoszczedzi na wlasne premie ) ,lub dlaczego mamy finansować orkiestry ktore czesto nie grają za darmo albo płace pana Jurka ktory mogłby byc etatowym pracownikiem Pomocy Spolecznej budzetowki . Akcja w sumie fajna lecz pytam się siebie --skoro za pieniadze z WOSP kupiono aż tyle to co się stalo z moimi składkami i odpowiedź jest łatwa!

Dodaj komentarz