Krzysztof Jaroch Politolog, Przewodniczący Zarządu Dzielnicy Zebrzydowice w Rybniku Archiwum
Krzysztof Jaroch Politolog, Przewodniczący Zarządu Dzielnicy Zebrzydowice w Rybniku Archiwum

Nagminne przekraczanie prędkości w terenie zabudowanym, jazda bez „prawka” czy ważnego przeglądu technicznego auta, kierowanie pod wpływem alkoholu i mandaty przewyższające wartość pojazdu, którym się jechało, to niestety standard na naszych drogach. Statystyki stawiają nas w europejskiej czołówce drogowych nadużyć. Mimo drastycznej zmiany mandatowego taryfikatora, w samym tylko województwie śląskim przez pierwszych pięć tygodni tego roku w wypadkach na drodze zginęło aż dziesięciu pieszych, z których połowa na oznakowanych przejściach. W jednym przypadku zawinił pieszy, w pozostałych kierowcy.

W pierwszej scenie polskiego filmu pt. „Kraj”, sfrustrowany policjant odpowiada sobie na pytanie: dlaczego nasi kierowcy łamią przepisy? Stwierdza, że nie czytają książek i dlatego nie mają wyobraźni. Nie mogą więc przewidzieć skutków swoich drogowych nadużyć. Być może coś w tym jest, biorąc pod uwagę stan naszego czytelnictwa, publikowany corocznie przez Bibliotekę Narodową. Biuro Analiz Sejmowych w raporcie o czytelnictwie w Polsce i innych krajach unijnych stwierdza, że na tle Unii Europejskiej czytamy mało i coraz mniej.

Tymczasem, jadąc ostatnio przez Austrię do Włoch nie zauważyłem wielu kierowców przekraczających szybkość. Przepisowo jeżdżą tam też i nasi kompatrioci. Pewnie bardziej od liczby przeczytanych książek sprzyjają temu wszechobecne odcinkowe pomiary prędkości i fotoradary, zwłaszcza w terenie zabudowanym. Tak, czy inaczej, jeździ się tam wolniej i bezpieczniej, a o to przecież chodzi.

Mam kilka drogowych grzeszków na sumieniu, ale staram się jeździć przepisowo. Posiadam czynne prawo jazdy nieprzetrwanie od ponad trzydziestu lat i w tym czasie otrzymałem niewiele mandatów z łącznie kilkunastoma punktami karnymi. W statystykach czytelnictwa plasuję się powyżej narodowej średniej. Widzę jednak, że egzekwowanie prawa i nieuchronność kary jest najbardziej znaczącym motywatorem powalającym ograniczyć drogowe nadużycia. Również w mojej dzielnicy, gdzie na lokalnych drogach, mimo ograniczeń prędkości, z Gogola często zostaje tylko straszno.

Komentarze

  • Emeryt 18 lutego 2022 07:51Razem z waloryzacją i Polskim Ładem da nam to 1218 złotych na rękę w marcu 2022 w porównaniu z 1066 zł w grudniu 2021. Czyli więcej o 14 proc. – powyżej poziomu inflacji rok do roku. Co z wyższymi świadczeniami? Przy emeryturze 2 tys. zł to 15 proc. netto więcej. 2,5 tys. – 16 proc. 3 tys. – 13 proc. 3,5 tys. – 11 proc. 4 tys. – 9 proc. 4,5 tys. – 8 proc. 5 tys. – 7 proc. Z tych liczb wynika, że jeżeli emeryci rzeczywiście zyskują na Polskim Ładzie tak, jak wyliczył Instytut Emerytalny, wówczas większość z niepracujących emerytów jest przed inflacją chroniona ---no i po cholere bylo ciekzko,dlugo i w niebezpieczenstwach prcowa jak Rzad okrada .Czyli tez smieszno i straszno!!!
  • Miroslaw 17 lutego 2022 21:1617 lutego kierowcy mogą spodziewać się wzmożonych kontroli drogowych. Wszystko za sprawą akcji pod nazwą "Niechronieni uczestnicy ruchu drogowego". Policjanci będą pilnować okolic przejść dla pieszych."jak dadzisz czytelniku dlaczego terz takie hasla?...no bo 1500zl dla budzetu tylko za jednego klienta!
  • Janusz K 16 lutego 2022 17:371Mandaty --och ,ach super. Na pierwszy rzut oka/Ok - sankcje słuszne.-- Rzecz w tym jednak ,że kierowców traktuje się jako tanią siłę roboczą do zapełniania dziurawego budżetu - a policjantów drogówki, jako poborców podatkowych. I wcale nie bronie tu świadomie permametnie wręcz celowo łamiących , stałych przestępców drogowych których można by przykładnie karać ale praworządnie przez sąd . Teraz aż strach nawet się bać. Celowo ustawiane pułapki w znakach drogowych. Nie wiem Kto gorszy; A wiecie na co pójdą te mandaty...odp ..na utrzymanie super-wczesnych emerytur rzadowych. Czy Ci co wprowadzili pierwszeństwo pieszych zbliżających się do przejść z nieoświetlonych poboczy w szarych ubraniach w zlej widoczności pogodowej nie są znacznie gorszymi głupkami a nawet mordercami.!.czyz czesto ni rst tak ze nie przepuszczajac chronimy sie przed wiekszym zagrozenie jak taran od tylu. Może teraz auta będą miały pierwszeństwa przed pociągiem? Jechałem ostatnio trasą krajową ze Śląska na Lubelszczyznę. Na trasie zlikwidowano wszystkie przejścia dla pieszych (widać to po usuniętych malowaniach na jezdni) na terenach wiejskich. Taki jest skutek wprowadzenia debilnych przepisów. Gdyby przejścia dla pieszych pozostały to nie było by dnia żeby jakiś TIRowiec nie rozjechał tam 'świętej krowy' której przecież pan z TVP powiedział że ma pierwszeństwo i może włazić pod koła o każdej porze dnia i nocy. Dzięki działaniom samorządów w pewnych obszarach można jednak próbować naprawiać chore pomysły małych ludzi starających się skłócić społeczeństwo i wprowadzających podziały. jako pieszy zawsze się zatrzymuję, ale jak idąc chodnikiem i widzę kilka jadących samochodów nawet nie dochodzę do pasów ,niech przejadą. .Pieszy powinien te np.4-5 aut przepuścić!! Bo tak- to kierowcy beda stać przed pasami od rana do wieczora!-a jak któryś pieszego nie dojrzy schowanego za znakiem lub barierą!! Po zmianie przepisów większość pieszych wcale nie zwraca uwagi na przejściach wchodzą prosto pod samochód tak samo rowerzyści jedzie ścieżką i ni stąd ni zowąd wjazd na drogę . Niech policja najpierw wreszcie zrobi porządek z rowerzystami , jedzie po pasach . W w TVP1 rozpuszczano się w szczęściu i błogości jak to dobrze, że drakońsko podnieśli mandaty drogowe . Ileż to kolizji mniej! --ojeje jej , zapomnieli dodać, że te biedne ludziska -nawet Ci co starają sie jeździć w miarę przepisowo_ w obawie przed polowaniami często zwyczajnie rezygnują z wyjazdów na drogi. Zakłamanie już osiągnęło zenit a biznes w tych sprawach stał sie tak bardzo dla budżetu opłacalny, że w wielu miastach nawet Straż Miejska rozważa powołanie drogówki. Zachodzi pytanie : dlaczego do KD nie wprowadzono przepisu który pozwalał by za złe oznakowanie drogi nakładać do 100000zł grzywny i za celowe stwarzanie sytuacji w kierunku wymuszania mandatów to kolejne 100000 zł. Autorom tych zmian w celu jeszcze większej poprawy bezpieczeństwa na drodze proponujemy: każdy kierowca za wykroczenie powtórne z tych samych przepisów ma być rozstrzelany , jego auto spalone lub zezłomowane a jeżeli było odpowiednio drogie to zlicytowane po to aby wzmocnić budżet.! Wówczas po drodze będzie mogła się poruszać tylko ekipa rządowa jak ta z Brzeszcz ,bezpiecznie i szybko. PiS naprawdę nie nadaje się do rządzenia. Trzeba Ich odsunąć jak najszybciej od rzadzenia.

Dodaj komentarz