- Od pierwszej edycji, w marcu 2016 roku, festiwal odbywa się według podobnego schematu: o 16 rusza giełda płyt winylowych, CD oraz gadżetów muzycznych prowadzona niezmiennie przez naszych sprawdzonych przyjaciół z Jastrzębia-Zdroju, specjalistów w tej branży. Potrwa do końca części koncertowej, czyli momentu opuszczenia przez widzów sali - zaznacza Marek Klimurczyk.
O 17 otwiarcie festiwalu i wspólne bicie rekordu Żor w jednoczesnym wykonaniu wybranego utworu bluesowego, od kilku lat polskiego. Będzie to "Blues mieszka w Polsce" z repertuaru Nocnej Zmiany Bluesa, uczestnika tegorocznej edycji. Bicie rekordu nadzoruje komisja powołana przez organizatorów. O godz. 17.30 rozpocznie się część koncertowa.
Wystąpi trzech wykonawców. Factory of Blues powstał w 2011 r. Obecnie działa przy Gminnym Ośrodku Kultury w Jasienicy. Jak nazwa wskazuje, jego brzmienie wywodzi się z amerykańskiej tradycji muzyki bluesowej, granej kiedyś przez prostych wieśniaków i niewolników na południu Stanów Zjednoczonych. Później przeniesionej do większych miast. Podstawowymi instrumentami pozostają tak jak kiedyś: gitara, pianino i harmonijka ustna.
Skład zespołu: Darek Dzida – wokal, gitara, Piotr Barteczko – instrumenty klawiszowe, gitary, Krzysztof Konopka – harmonijka, Mateusz Barteczko – gitara basowa, Leszek Szewczuga - perkusja
- Zagramy utwory artystów, którzy odeszli grać w niebiańskiej orkiestrze, w tym: Tadeusza Nalepy, Ryśka Riedla, Czesława Niemena, Raya Charles’a, Muddy Watersa, Elvisa Presleya, Leadbelly’ego i innych. Zagramy również kilka utworów własnych. Będzie nastrojowo i poetycko. Blues to nie tylko smutek, to refleksja, zaduma, a czasem i nadzieja na lepszą przyszłość - zapowiadają muzycy.
Jako drugi wystąpi BR BAND & Friends. To zainicjowany latem 2015 roku projekt muzyczny Bogdana Rumiaka, założyciela śląskiej grupy Mr.Blues, organizatora koncertów i imprez bluesowych. W swoim dossier ma np. Rybnik Blues Festival. Aktualnie współorganizujje Żorski Amok Bluesowy, którego jest pomysłodawcą i filarem. BR BAND & Friends to klasyczne trio blues rockowe, które łączy bluesa, funky i rock'n'rolla. Gra nowoczesnego bluesa, w mediach określanego jako blues progresywny. Ma własne kompozycje, polskie teksty i świetny kontakt z publicznością - tworzy niepowtarzalny styl zespołu. Nieliczne covery grane przez żorską grupę wyróżnia niebanalna aranżacja i liczne cytaty z innych, nieoczywistych standardów bluesowych i... rockowych.
Grupa promuje swoją płytę pt: "próbuję żyć..." wydaną wiosną 2020 roku. Zagrali wiele koncertów w całej Polsce i nie tylko.
Aktualny skład: Bogdan Rumiak - gitara, wokal, Jerzy Szyja - gitara basowa, Adam Barański - perkusja.
Co do zapowiedzianej rozbudowy składu (wspomniane "...& Friends", będzie niespodzianką aż do koncertu - to projekt zorganizowany specjalnie na tegoroczną edycję aMOKu!
Część koncertową zakończy Sławek Wierzcholski & Nocna Zmiana Bluesa. Najpopularniejszy polski wykonawca bluesa – Sławek Wierzcholski i stworzona przez niego Nocna Zmiana Bluesa, to zdecydowanie najstarsi, nieprzerwanie działający wykonawcy z kręgu bluesa w naszym kraju.
- Od 40. lat, bez najmniejszej przerwy, podróżują i koncertują dzieląc się swoją muzyczną pasją. Zaczynali jako ortodoksyjni bluesmani, w trakcie czterech dekad Sławek i jego zespół wykreowali własny, niepowtarzalny styl, będący fuzją bluesa, folku, jazzu i piosenki autorskiej. Sławek jest autorem całego repertuaru grupy i wielu prawdziwych przebojów, jak „Szósta zero dwie”, „Blues mieszka w Polsce”, „John Lee Hooker” czy „Chory na bluesa” - przedstawia Marek Klimurczyk.
Festiwal zakończy (trwające najczęściej aż do wczesnych godzin rannych) Jam Session w gościnnej sali Restauracji Pod Arkadami w gmachu MOKu.
Bilety do nabycie na ekobilet.pl i http://www.mok.zory.pl/ w zakładce Kup bilet oraz w kasie MOK-u, w przedsprzedaży za 40 zł, w dniu koncertu - 50 zł.
Koncerty typu jam session należą do jednej z najwartościowszych form integracji muzycznej, są wyjątkowo cenione i szanowane w środowisku. W najbliższej okolicy Żor największe tego typu spotkania odbywają się regularnie w każdy czwartek o 20 w Celtic Pubie - piwnicy jednej z przyrynkowych kamienic w Rybniku i zazwyczaj trwają do rana.
To właśnie tam, podczas takiej imprezy spotkali się po latach, wspomniany już wcześniej Bogdan Rumiak i Marek Klimurczyk, pasjonat jazzu i wszelkiej niebanalnej muzyki granej na żywo, członek Stowarzyszenia Muzycznego Śląski Jazz Club w Gliwicach, pełniący swego czasu przez jedną z kadencji funkcję sekretarza w zarządzie stowarzyszenia. Obaj panowie poznali się przed laty właśnie w SJC w Gliwicach, gdzie oprócz jazzu blues jest tam grany regularnie do dziś.
Podczas nocnych muzycznych spotkań w Celtic Pubie powstał pomysł festiwalu w Żorach, obu przyjaciół łączy bowiem oprócz pasji muzycznych to, że choć z Żor nie pochodzą, to osiedlili się w tym mieście na stałe. Pomysł pomógł im zrealizować dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury w Żorach Stanisław Ratajczyk, do którego udali się pewnego popołudnia na rozmowę. Szef MOK-u zaryzykował organizację imprezy i użyczył ku temu wszelkich środków, którymi dysponował. W ten sposób 1. Żorski aMOK Bluesowy stał się faktem.
Komentarze