Akrobreak to grupa pasjonatów tańca i gimnastyki. Od wielu lat współpracują z WCK, prowadząc zajęcia akrobatyczne dla zespołów tanecznych, takich jak Miraż czy Teatr Tańca Memento. Od trzech lat, główny trener Akrobreak - Marcin Kost prowadzi w WCK swoją własną, autorską grupę pod tą samą nazwą.
- Grupa znakomicie się rozwija, a zawodnicy są coraz lepsi. Zorganizowaliśmy już dwie edycje zawodów w zeszłym roku, teraz przyszedł czas na trzecią. Widzę, że pomysł stworzenia takiej imprezy to strzał w dziesiątkę. Dzieciom i młodzieży bardzo się podobało. Chciałbym, by Akrobreak Masters na stałe wpisał się w kalendarz imprez Wodzisławskiego Centrum Kultury. Jest to dla dzieci i młodzieży znakomita przygoda – mówi Marcin Kost, właściciel Akrobreak, trener, bboy, tancerz.
Wydarzenie skierowane jest do trzech grup wiekowych: 6-8 lat, 9-12 lat oraz + 13 lat w stopniu zaawansowania typu standard lub masters. Najmłodsza grupa wiekowa będzie musiała zaprezentować z góry narzucony układ choreograficzny. Nie będzie ona podlegała ocenie sędziowskiej. Każdy zostanie nagrodzony. Grupy starsze zaprezentują w zawodach własne choreografie składające się z elementów obowiązkowych i elementów dodatkowych. Elementami obowiązkowymi będą m.in.: stanie na głowie, przerzut bokiem, mostek, szpagat, waga czy rundak, a elementami dodatkowymi będą np. przewrót w przód do przysiadu podpartego, wyskok z półobrotem, czy różne odmiany salt. Wszystkie elementy dokładnie opisuje komunikat nr 1 i komunikat nr 2 do pobrania na stronie internetowej www.wck.wodzislaw-slaski.pl
Organizatorzy przygotowali dla uczestników dyplomy, medale i puchary. Zapisy przyjmowane są od 1 do 15 marca 2022 r. na adres akrobreakmasters@gmail.com. Opłata startowa wynosi 35 zł od osoby, a ostateczny termin przyjmowania opłat przypada na 15 marca.
Zawody Akrobreak Masters będą otwarte dla publiczności. Bilety w cenie 10 zł można kupić w kasie WCK lub za pośrednictwem sprzedaży on-line na stronie https://wck.wodzislaw-slaski.pl/kup-bilet. Współorganizatorem wydarzenia jest Wodzisławskie Centrum Kultury.
Komentarze