Fot. Policja Gliwice
Fot. Policja Gliwice

W sobotę około godziny 15.00 z Byciny w powiecie gliwickim, napłynęło telefoniczne zgłoszenie od dwóch kierowców, którzy, mając przekonanie, że jadący przed nimi ford kuga prowadzony jest przez osobę pijaną, nie zawahali się i dokonali zatrzymania. Wspólnie, swoimi samochodami, zablokowali fordowi dalszą jazdę - działo się to tuż przed przejazdem kolejowym. Mężczyźni otworzyli kabinę unieruchomionego auta i wyszarpnęli kluczyki ze stacyjki.

Policjanci, którzy przybyli na miejsce z alkomatem, potwierdzili to co było już wiadome, a na co wskazywały odór alkoholu i zachowanie kierowcy. 50-letni mieszkaniec Kędzierzyna-Koźla miał w organizmie 1,6 promila. Został zatrzymany, a jego pojazd odholowano na policyjny parking. Obu interweniującym panom, mieszkańcom Pyskowic i Chechła, należą się podziękowania. Być może uratowali komuś życie lub zdrowie - może nawet samemu kierowcy, mającemu trudności z utrzymaniem równowagi.

W niedzielę 28 lutego około godziny 8.30, patrol z komisariatu autostradowego zatrzymał w Knurowie 36-letniego mieszkańca tego miasta, który, mając we krwi promil alkoholu, prowadził samochód marki BMW.

Jeszcze w poniedziałek, około 10.00, na ul. Dubois w Gliwicach, patrol z III komisariatu ujął 34-latka z województwa dolnośląskiego - on znajdował się pod wpływem amfetaminy. W czasie przeszukania auta znaleziono woreczek strunowy z zawartością tego właśnie środka psychoaktywnego.

Komentarze

Dodaj komentarz