Unsplash.com Jednym ze sposobów na przyciągnięcie uwagi odbiorców, jest wskazanie im korzyści, dla której warto uważnie słuchać
Unsplash.com Jednym ze sposobów na przyciągnięcie uwagi odbiorców, jest wskazanie im korzyści, dla której warto uważnie słuchać

Z wystąpieniem publicznym mamy do czynienia wtedy, gdy stajemy przed grupą odbiorców z zamiarem przekazania im ważnej dla nas informacji. Wbrew pozorom robimy to częściej, niż nam się wydaje. To może być rozmowa o pracę, wypowiedź skierowana do pracowników firmy, zabranie głosu na szkolnej wywiadówce lub prezentacja swojego stanowiska na spotkaniu mieszkańców.

– Gdy podczas szkoleń pytam uczestników, kto w ciągu minionego miesiąca choć raz występował publicznie, rękę w górę podnoszą dwie, trzy osoby. Można pomyśleć, że są zbyt skromni, żeby się chwalić, ale powód jest inny. Wydaje im się, że wystąpienie publiczne to coś, co jest zarezerwowane dla artystów, celebrytów lub polityków. Tymczasem większość sytuacji, w których jesteśmy w centrum zainteresowania, mówimy do innych osób i mamy w tym jakiś cel, można nazwać wystąpieniem publicznym. Im szybciej to sobie uświadomimy, tym łatwiej nam będzie w przyszłości dobrze się zaprezentować – wyjaśnia Marcin Kopczyński, szkoleniowiec, właściciel firmy public relations Trzy Znaki. 

Tego można się nauczyć

Osobom występującym przed innymi powinno zależeć na tym, żeby wypaść jak najlepiej. Kluczem do sukcesu jest dobre przygotowanie. Buduje ono pewność siebie oraz zwiększa szanse na przyciągnięcie uwagi odbiorców. Skutecznego prezentowania można się nauczyć. Jak? Poprzez przyswojenie sobie określonych technik argumentowania i autoprezentacji.

– Nie każdy jest Robertem Kubicą, ale większość z nas bardzo dobrze radzi sobie za kierownicą. Tak samo jest z wystąpieniami. Są osoby, które mają wrodzony dar, jednak i bez niego można osiągnąć biegłość w tym zakresie. Profesjonalni mówcy, tacy jak Jacek Walkiewicz, czy Brian Tracy, podkreślają, że za młodu byli wstydliwi i bali się wystąpień publicznych, jednak ciężka praca uczyniła z nich mistrzów. To najlepsza rada – być zawsze przygotowanym, podejmować kolejną próbę i robić to lepiej, niż ostatnim razem – mówi szkoleniowiec z Rybnika.

Cel numer jeden – zainteresowanie

Prezentując na forum swoje zdanie, z reguły mamy na uwadze konkretny cel. Celem może być zaistnienie w świadomości odbiorców lub przekonanie ich do produktu, idei czy pomysłu. Występujemy również dlatego, aby poinformować innych o czymś, co jest dla nas ważne, ale też, żeby rozbawić, przywołać
do porządku lub zmotywowanie do pracy.

– Warunkiem osiągnięcia celu jest  wywołanie zainteresowania odbiorców. Robi się to na poziomie treści i formy. Treść to sam komunikat, czyli informacja, którą chcemy przekazać oraz słowa, jakich używamy. Forma to sposób, w jaki to zrobimy. Jeśli dobrze połączymy jedno z drugim, odbiorcy dadzą nam szansę i zaczną słuchać – podpowiada Marcin Kopczyński.

Jak przyciągać uwagę?

Badania z zakresu neurodydaktyki prowadzone przez Manfreda Spitzera potwierdzają, że człowiek jest istotą interesowną. Zanim zacznie działać, zadaje pytanie „co ja z tego będę miał”. Skłonność tą można wykorzystać przy planowaniu wystąpienia publicznego.

– Jednym ze sposobów na przyciągnięcie uwagi słuchaczy, przynajmniej na początku, jest pokazanie im korzyści, jaką będą z tego mieli. Zapowiedź, że podczas przemówienia dowiedzą się, jak bez wysiłku zrzucić zbędne kilogramy sprawi, że wytrzymają w skupieniu do końca – mówi Marcin Kopczyński z firmy Trzy Znaki.

Osoby, które słuchają czyjegoś wystąpienia, są bardziej otwarte na argumenty, jeśli wygłaszane opinie są zbieżne z ich przekonaniami. Dlatego wielu mówców w swoich wystąpieniach sięga po figurę wroga.

– Nic tak nie jednoczy ludzi, jak wspólny wróg. Oczywiście nie chodzi tu o wskazywanie konkretnych osób. Wrogiem powinno być zjawisko, co do którego ludzie są zgodni, że jest negatywne i szkodliwe. To może być zanieczyszczenie powietrza, brak podjazdów dla osób z niepełnosprawnością, zmęczenie pandemią czy uzależnienie dzieci od smartfonów. Odnosząc się w swoim wystąpieniu do takiego zjawiska, sprawiamy, że inni zobaczą w nas osobę myślącą podobnie, więc dają nam szansę i są bardziej skłonni przyjąć nasze argumenty – przekonuje szkoleniowiec.

Podobną siłę oddziaływania na słuchaczy ma technika polegająca na odwoływaniu się prelegenta do własnych doświadczeń.

– Chcesz zjednać sobie odbiorców, mów o swoich doświadczeniach. W ten sposób potwierdzamy, że wiemy, o czym mówimy i że jest to wiedza płynąca z praktyki, a nie książek. Nie bójmy się też wspominać własnych wpadek czy błędów. Jeśli wspominamy o nich publicznie, stajemy się dla słuchaczy osobami z krwi i kości. Swoją otwartością zyskujemy sympatię i wiarygodność, bo któż nie popełnia błędów – dodaje.

Słowa to nie wszystko 

W przypadku wystąpień publicznych znaczenie ma nie tylko to, co się mówi. Liczy się także wygląd i prezencja. Odbiorcy w pierwszej chwili widzą konkretną osobę oraz to, jak jest ubrana, jak się wita, jak mówi, gdzie stoi, jak gestykuluje, czy jest przygotowana i czy się uśmiecha. I na tej podstawie wyrabiają sobie opinię, która decyduje o ich stosunku do wystąpienia.

– Jeśli zrobimy na odbiorcach dobre pierwsze wrażenie, najprawdopodobniej dadzą nam szansę i pozytywnie podejdą do tego, co mówimy. Jeśli jednak od samego początku będą mieli zastrzeżenia, raczej nie otworzą się na nasze argumenty – podsumowuje Marcin Kopczyński.  

 

Komentarze

  • Rodzic 30 marca 2022 10:15Bardzo przydatne wskazówki. Każdy z nas powinien przejść takie szkolenie jak występować publicznie, jak mówić, by inni nas słuchali. Szkoda, że w naszych szkołach tego nie uczą, np. na lekcjach wychowawczych.

Dodaj komentarz