Marek Pietras
Marek Pietras

Dla piłkarzy rybnickiego ROW-u tegoroczna wiosna będzie przebiegać pod hasłem: walczymy o utrzymanie. Po porażce na inaugurację w Tychach, podopieczni Dariusza Widawskiego rozgromili w Gorzycach Czarnych aż 8:0. Kibice liczyli, że w Ustroniu, gdzie w ostatni weekend ROW zmierzył się z miejscową Kuźnią, powtórzony zostanie scenariusz z tego drugiego meczu. Tym bardziej, że miejscowi mają swoje problemy, m.in. pracę kilka dni przed meczem stracił trener Jan Furlepa. 
ROW spotkanie rozpoczął w identycznym składzie, co starcie w Gorzycach. Niestety, to było jedyna wspólna cecha łącząca te mecze. Rybniczanie od początku grali dość niemrawie, wolno i bardzo niedokładnie. To zemściło się już w 10 minucie, do dośrodkowania doskoczył Dobrowolski i z 5 metrów umieścił piłkę w siatce. Zdecydowanie lepiej mógł się w tej sytuacji zachować bramkarz, ale ostatecznie został na linii bramkowej i po chwili musiał wyciągać futbolówkę z siatki. Drugi raz zrobił to w 35. minucie, po tym jak przed jego bramką kompletnie bez krycia pozostał Pietraczyk. Zawodnik Kuźni najpierw trafił w bramkarza, ale nie niepokojony przez nikogo, ponownie przejął piłkę i spokojnie skierował ją do bramki. Po przerwie gra ROW-u niewiele się zmieniła, chociaż rybniczanie zdobyli bramkę kontaktową. Po akcji Brychlika, piłka trafiła do Baranskyiego i ten wlał nadzieję w serca kibiców Zielono-czarnych, pokonując brakarza gospodarzy. Piłkarze z Rybnika niby starali się doprowadzić do remisu, ale nie stworzyli żadnej dogodnej ku temu okazji, nie licząc strzału głową Lalko po jednym z rzutów rożnych. Miejscowi mecz zamknęli w 88. minucie, kiedy to po wrzutce w pole karne najsprytniej zachował się Gomola i zdobył trzecią bramkę dla Kuźni. 
Porażka w tym spotkaniu ponownie zepchnęła ROW w dolne rejony ligowej tabeli. Okazją, aby je opuścić będzie starcie z rezerwami Podbeskidzia z Bielska-Białej. Mecz ten zostanie rozegrany w sobotę, 2 kwietnia na stadionie przy ul. Gliwickiej. Początek o godz. 17.   

WIĘCEJ O MECZU, KOMENTARZE W NAJBLIŻSZYCH NOWINACH 

 

Kuźnia Ustroń – ROW 1964 Rybnik 3:1 (2:0)
Bramki: Daniel Dobrowolski (10.), Michał Pietraczyk (35.), Tomasz Gomola (88.) – Yaroslav Baranskyi (52.)
ROW: Paweł Kapusta, Bartosz Kunat (62. Kasjan Szewieczek), Jacek Hadam, Arkadiusz Lalko, Jan Janik, Marek Krotofil, Jakub Pochcioł (76. Olaf Sobik), Konrad Warmiński (80. Nikodem Juraszczyk), Yaroslav Baranskyi, Łukasz Krakowczyk, Przemysław Brychlik.

Komentarze

Dodaj komentarz