Dominik Gajda
Dominik Gajda

Kolejny sezon na pierwszoligowych torach zainaugurowali żużlowcy z Rybnika. W Wielką Sobotę zmierzyli się z niemiecką ekipą Trans MF Landshut Devils, która w 1. kolejce dość niespodziewanie pokonała ekipę z Bydgoszczy. Rybniczanie nowy sezon mieli rozpocząć meczem w Łodzi, ale wszystko storpedowała niesprzyjająca aura.
ROW w tym sezonie nie jest stawiany w roli faworyta do awansu, tym bardziej, że punktów dla Zielono-Czarnych nie będzie zdobywał Łogaczow, który – podobnie jak wszyscy Rosjanie, został wykluczony z rywalizacji. Problemem rybniczan jest również brak juniorów. Dwójka podstawowych boryka się z kontuzjami i trener Skupień ma do dyspozycji praktycznie jednego młodzieżowca. 
Już początek meczu pokazał, że kibice z Rybnika mogą liczyć na Zengotę i Lyagera, którzy mają być liderami drużyny. Obaj w pierwszym biegi pokazali się z bardzo dobrej strony i utrzymali ten poziom do ostatniej gonitwy. W biegu młodzieżowców wystąpił Trześniewski, który cały czas boryka się z kontuzją ręki. Młody rybniczanin pojawił się na torze tylko raz, ale zapisał na swoim koncie trzy punkty. Znakomicie spisywał się także Wojdyło, wygrywając swoje dwa pierwsze biegi, w sumie uzbierał cztery trójki. Miejscowi szybko wypracowali sobie kilkupunktową przewagę, którą później regularnie powiększali. Ostatecznie ROW wygrał 53:37, a zdobycze punktowe Zengoty (17+1), Lyagera (14+1) i Wojdyły (15) – robią wrażenie. 
Już w najbliższym tygodniu forma rybniczan zostanie zweryfikowana przez dużo bardziej wymagających rywali. W piątek, 22 kwietnia rybniccy żużlowcy pojadą na zaległy mecz do Łodzi, dwa dni później (24.04), na sowim obiekcie, będę rywalizować z ekipą z Krosna.   

PO MECZU POWIEDZIELI 
Antoni Skupień, trener ROW-u
Miałem nadzieję, że ten mecz wygramy, nie spodziewałem się, że tak wysoko. Cała drużyna pojechała dobrze i to ma być naszą siłą. Dziś tor był bardzo przyczepny, z tego też powodu Zengota zrobił rekord. Nic tylko się cieszyć i oby w kolejnych meczach było podobnie. Fajnie, że Trześniewski dał się namówić na jeden bieg, ta wygrana jest dla niego ważna, a ten zawodnik będzie nam bardzo potrzebny w przyszłości. Mam nadzieję, że Pieszczek popracuje nad sprzętem, obiecał, że to zrobi i wtedy będzie bardzo dobrze. Uważam, że tę drużynę stać na wiele, wszyscy muszą jednak jeździć równo. 

Grzegorz Zengota, kapitan ROW-u
Chyba nikt nie zakładał, że ten mecz wygramy tak swobodnie. W opiniach przedsezonowych nie uchodzimy za faworyta. My jednak spokojnie przygotowywaliśmy się do sezonu, fajnie, że mogliśmy go zainaugurować na swoim torze. Chociaż dzisiaj tor nie był naszym handicapem, udało nam się jednak szybko do niego dostosować. Każdy z drużyny dołożył cegiełkę do tej wygranej i to również cieszy. Pokazaliśmy, że nie będziemy łatwym rywalem, z którym każdy sobie poradzi bez problemu. Jeżdżę na żużlu kilkanaście lat, ale pierwszy raz udało mi uzbierać 18 pkt. Do tego pobiłem rekord toru, super rozpoczęcie sezonu. Nie możemy się jednak podpalać, każdy mecz to osobna historia. 

ROW Rybnik – Trans MF Landshut Devils 53:37
ROW
:
9. Zastępstwo zawodnika
10. Patryk Wojdyło - 15 (3,3,1,3,3,2)
11. Andreas Lyager - 14+1 (2*,3,3,3,2,1)
12. Krystian Pieszczek - 4 (1,1,1,1,0,0)
13. Grzegorz Zengota - 17+1 (3,3,3,3,2*,3)
14. Lech Chlebowski - 0 (0,0,0)
15. Paweł Trześniewski - 3 (3,w,w)

Landshut:
1. Kai Huckenbeck - 8+1 (t,2,2,1*,0,3)
2. Tobias Busch - 1 (0,1,d,-)
3. Erik Riss - 1+1 (w,0,1*,-,-)
4. Mads Hansen - 11 (2,2,2,2,1,2)
5. Dimitri Berge - 10 (2,2,2,3,1,0)
6. Norick Bloedorn - 3+2 (1,1*,1*,0)
7. Erik Bachhuber - 3 (2,0,1)

Bieg po biegu:
1. Zengota, Lyager, Bloedorn, Riss (w/u) - 5:1 (5:1)
2. Trześniewski, Bachhuber, Bloedorn, Chlebowski - 3:3 (8:4)
3. Zengota, Berge, Pieszczek, Busch - 4:2 (12:6)
4. Wojdyło, Hansen, Bloedorn, Chlebowski - 3:3 (15:9)
5. Lyager, Hansen, Pieszczek, Riss - 4:2 (19:11)
6. Zengota, Huckenbeck, Busch, Trześniewski (w/2min) - 3:3 (22:14)
7. Wojdyło, Berge, Pieszczek, Bachhuber - 4:2 (26:16)
8. Zengota, Hansen, Riss, Chlebowski - 3:3 (29:19)
9. Lyager, Huckenbeck, Wojdyło, Busch (d/4) - 4:2 (33:21)
10. Lyager, Berge, Pieszczek, Bloedorn - 4:2 (37:23)
11. Wojdyło, Hansen, Huckenbeck, Pieszczek - 3:3 (40:26)
12. Berge, Lyager, Bachhuber, Trześniewski (w/2min) - 2:4 (42:30)
13. Wojdyło, Zengota, Berge, Huckenbeck - 5:1 (47:31)
14. Huckenbeck, Wojdyło, Hansen, Pieszczek - 2:4 (49:35)
15. Zengota, Hansen, Lyager, Berge - 4:2 (53:37)
 

Galeria

Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt

Komentarze

Dodaj komentarz