Policja W ramach prowadzonego śledztwa policjanci przesłuchali kilkaset osób
Policja W ramach prowadzonego śledztwa policjanci przesłuchali kilkaset osób

Stróże prawa zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej, prowadzili pod nadzorem prokuratury śledztwo w sprawie oszustw ubezpieczeniowych. Śledztwo obejmowało cztery główne wątki: grupowych ubezpieczeń na życie, obowiązkowych ubezpieczeń OC dla posiadaczy pojazdów, dobrowolnych ubezpieczeń pojazdów mechanicznych i nieruchomości oraz przywłaszczenia składek ubezpieczeniowych na szkodę towarzystwa ubezpieczeń, a także podrobienia podpisów poręczycieli na ugodzie zawartej z towarzystwem ubezpieczeń. Postępowanie dotyczące ubezpieczeń na życie pierwotnie było prowadzone jako odrębne dochodzenie, zostało wszczęte w oparciu o operacyjne informacje wodzisławskich śledczych.

- Policjanci ustalili, że 54-letni agent ubezpieczeniowy prowadził na terenie Wodzisławia Śląskiego działalność gospodarczą przez wiele lat, a jego agencja cieszyła się liczną klientelą. Z początkiem 2010 roku podejrzany przestał regularnie rozliczać się z towarzystwem ubezpieczeniowym, generując zadłużenie w wysokości ponad 150 tys. złotych - informuje starsza aspirant Małgorzata Koniarska, rzeczniczka komendy w Wodzisławiu.

Jak dodajje, w 2012 roku towarzystwo ubezpieczeniowe wypowiedziało mu umowę agencyjną, co wiązało się z brakiem możliwości dalszego świadczenia usług agencyjnych. Wówczas nieuczciwy agent ubezpieczał na życie ponad 200 osób, które w dalszym ciągu wpłacały mu comiesięczne składki ubezpieczenia na życie i były przekonane o ciągłości ubezpieczenia. Niektórzy z pokrzywdzonych opłacali składki przez siedem lat. Podejrzany w dalszym ciągu zawierał w imieniu towarzystwa ubezpieczeniowego polisy obowiązkowego ubezpieczenia OC dla posiadaczy pojazdów, a także dobrowolnego ubezpieczenia pojazdów mechanicznych i nieruchomości. Preparował polisy i przywłaszczał wpłacane składki.

- W ramach prowadzonego śledztwa policjanci przesłuchali kilkaset osób i zebrali dowody bezsprzecznie wskazujące na winę podejrzanego. Po przedstawieniu mu pierwszych zarzutów mężczyzna zaczął się ukrywać przed organami ścigania i był poszukiwany przez policję na podstawie wydanego za nim listu gończego. 18 maja 2021 roku 54-latek został zatrzymany przez wodzisławskich mundurowych i trafił do aresztu. Usłyszał od prokuratora łącznie 150 zarzutów oszustw ubezpieczeniowych, do których popełnienia się nie przyznał - kontynuuje rzeczniczka.

Przeciwko mężczyźnie został skierowany do sądu akt oskarżenia. Mieszkańcowi powiatu wodzisławskiego grozi 8 lat więzienia, jednak kara może być surowsza, ponieważ nieuczciwy agent z oszustw uczynił sobie stałe źródło dochodu.

Komentarze

Dodaj komentarz