Karol Szymura Radny Rady Miasta Rybnika, Prawo i Sprawiedliwość/Archiwum
Karol Szymura Radny Rady Miasta Rybnika, Prawo i Sprawiedliwość/Archiwum

Z punktu widzenia dziedziczenia fizycznego sprawa w większości przypadków jest wyjaśniona, a biologia spieszy nam z odpowiedzią. Ogólnie rzecz ujmując, „płyną" w nas geny naszych przodków. Szanse na odziedziczenie wyglądu, chorób itp. po rodzicach wynoszą ok. 50 proc., po dziadkach 25 proc., pradziadkach 12,5 proc. itd. Oczywiście, korzystniejszą zależnością dziedziczenia po jednej ze stron, będzie posiadanie cech tzw. dominujących jak np. ciemne oczy, kolor skóry, czy włosów. Przeciwieństwem są cechy recesywne, czyli jasne oczy, włosy, mniejszy nos. Przykłady można mnożyć, niestety jestem ograniczony co do ilości liter.

Wyzwaniem dla nauki jest sfera związana z ludzką psychiką. Spory między naukowcami trwają od początku psychologii jako nauki. Jedni mówią, że jako ludzie (fizycznie i psychicznie) dziedziczymy genetycznie 40 proc., kolejni 50 proc., a jeszcze inni 60 proc.. Trudno to jednak dookreślić. Z całą pewnością sporą część naszego „ja", bo około połowę kształtuje środowisko. Czym jest owo środowisko? To moment od poczęcia (tj. człowieka w łonie matki), przez dzieciństwo, dorosłość do śmierci. Te dwie sfery należy podzielić kolejno na niezależne od nas (większe znaczenie) i zależne od nas. 

Człowiek jest kształtowany niezależnie od własnej woli do swojej dorosłości. (Celowo nie podaje tutaj wieku, ponieważ jest on rożny w zależności od konkretnej osoby) Kształtuje nas to, co je nasza mama, jaki prowadzi styl życia, gdzie się urodziliśmy, jak nas wychowują, z kim się kolegujemy i tak dalej. To rzeczy, na które tak naprawdę nie mamy wpływu, a stanowią mniejszość naszego ziemskiego życia. 

Jedyną sferą, o której decydujemy to sfera świadomego, w pełni dorosłego „ja". „Ja" wolnego, odpowiedzialnego, decydującego i świadomego. Człowiek w momencie kiedy dziedziczy odpowiednio genetycznie predyspozycje zdrowotno-fizyczne, zostaje ukształtowany przez właściwą jemu kulturę i otoczenie. Staje przed samym sobą i w dobrodziejstwie tego inwentarza, stanowiącego około 90 proc. jego możliwości i życia, zaczyna stanowić o 10 proc. swojej przyszłości. 

W następnym felietonie porozmawiamy nieco więcej o %. Zwłaszcza tych środowiskowych. 3-majcie się!

Komentarze

  • hmm 27 maja 2022 13:56Problem w tym że mychcemy a Putinowi i China to wali.
  • opos 19 maja 2022 11:35No to mamy ciekawostkę - młody człowiek, który w polityce jest od zawsze czyli niewiele wiedzący o ciężkiej pracy, wziął się za psychologię. Rozumiem, że materiały z jakieś szkolenia coachingowego cytuje, wskazuje na to choćby stwierdzenie: "(...) rzeczy, na które tak naprawdę nie mamy wpływu, a stanowią mniejszość naszego ziemskiego życia(...)". Rozumiem, że wyższy poziom żenady radny osiągnie w kolejnej odsłonie. Przeczytam, zrobię ten klik w statystykach ale na samych klikach trudno budować coś trwałego. To tak do rozważenia dla radnego i portalu.

Dodaj komentarz