post image
Barbara Salamon-Szympruch, autorka subiektywnego przewodnika po trasach rowerowych Śląska/ Karolina Trela

Autorka przewodników "Dzieci odkrywają Śląskie" oraz "Rowerowe Śląskie", jak sama mówi, stworzyła vademecum z powodu własnych potrzeb.

- Ostatni przewodnik powstał z powodu moich frustracji rowerowych, ponieważ jako matka, która zwiedziła na rowerze cały Rybnik, nie mogę ciągle jeździć w jednym miejscu, skoro wiem, że w innych miejscowościach też jest ciekawie. Na rowerowe wycieczki wybieramy się całą rodziną. W naszym podróżowaniu nie chodzi jednak o kilometry, a o to, by poznawać region. Dlatego zaczęłam szukać różnych miejsc, tras rowerowych, które by nam odpowiadały. Zaczęłam przeglądać różne fora internetowe i trochę się załamałam, bo wszędzie były trasy powyżej 50 km. Wtedy moje dzieci nie były w stanie przejechać tak długiej trasy. Zaczęłam więc szukać takich tras, które będą miały 10 km lub odrobinę więcej - mówi Barbara Salamon-Szympruch.

Wraz ze znalezieniem tras dla najmłodszych powstał pomysł, by stworzyć poradnik rowerowy dla osób, które podróżują z dziećmi.

- Dzięki wycieczkom rowerowym, zawsze zobaczymy więcej, mamy okazję odwiedzić więcej miejsc, pokazać dzieciom prawdziwy Śląsk. Jak jeździliśmy samochodem, to wiele rzeczy nam uciekało. Dzięki wycieczkom rowerowym mamy pewność, że dziecko skorzysta z niej w stu procentach, nie zaśnie w samochodzie, będzie wciąż obcować ze światem - przekazuje podróżniczka.

Podczas rowerowych wycieczek można też skorzystać z różnych form transportu.

- Dojechać do wskazanego miejsca możemy rowerem, pociągiem lub przejść odrobinę drogi pieszo. Ta różnorodność jest atrakcją dla dziecka, nie sam cel, a właśnie podróż. Pamiętajmy, że jadąc rowerem, nie musimy dotrzeć do celu, bo cieszymy się samą jazdą, możemy zatrzymać się w parku, czytać książkę, odwiedzić plac zabaw, wciąż modyfikować trasę. Dzięki rowerom odjedziemy od większych tłumów, zobaczymy więcej - kontynuuje Barbara Salamon-Szympruch.

 Jeśli zastanawiamy się, jak zmotywować swoje dzieci, okazuje się, że jest to bardzo proste.

- Uważam, że podczas wycieczek wielką motywacją dla maluchów jest przekraczanie wszelkich granic - zarówno odległościowych, szybkościowych oraz świadomość, że wyjechały poza miasto, województwo czy nawet przekroczyły granice państwa. To motywuje dzieci na pewno do dalszych podróży, do dalszego odkrywania - dodaje.

Gdzie na rower?

Podczas podróży warto odwiedzić platformę widokową "Silesianka", wszelkie trasy leśne, które są bardzo bezpieczne i ciekawe dla dzieci, szczególnie dla tych, które dopiero rozpoczynają naukę na rowerze. W samym Rybniku jest wiele tras rowerowych, trafimy nimi do Zagrody Trzech Sióstr, do Kopalni Ignacy, tężni w Radlinie czy stawu Czerpak w Kamieniu.

- Polecam też wyprawę Żelaznym Szlakiem Rowerowym, zwiedzenie Pszczyny, w której jest piękny las, piękne stawy, kąpielisko dla najmłodszych. Często odwiedzamy także Goczałkowice-Zdrój - tamtejsze stawy goczałkowickie, zaporę, Ogrody Kapias. Nie zapominajmy też o Jaworznie i Śląskich Malediwach, GEOsferze. Często podróżujemy po Rudach, Kamieniu, pokonaliśmy trasę na Jurze, która jest dość wymagająca. Rowerem dojedziemy także do Stadionu Śląskiego, Ogródka Jordanowskiego. Piękną trasę znajdziemy również w Paprocanach - podkreśla podróżniczka.

Jeśli jesteśmy miłośnikami zwierząt, to warto odwiedzić także zagrodę żubrów w Pszczynie czy Śląski Ogród Zoologiczny.

- Często wybieramy z rodziną trasę wzdłuż autostrady w Gliwicach, wzdłuż rzeki Brennicy, trasę z Istebnej do czeskiego Jabłonkowa. Z dziećmi można również podróżować w Żorach, Będzinie czy w Siemianowicach Śląskich - podsumowuje kobieta.

Komentarze

Dodaj Komentarz