Pierwszy z delikwentów wieczorem na ulicy Kłokocińskiej. Po przebadaniu na zawartość alkoholu okazało się, że 69-latek prowadził osobowego mercedesa z prawie 1,5 promilami alkoholu w organizmie.
- Kiedy dowiedział się, jakie czekają go konsekwencje, zaproponował mundurowym 2000 złotych za "zapomnienie" o całej sprawie – informuje Marcin Leśniak, rzecznik żorskiej policji.
Drugim kierującym, którego historia miała podobny przebieg, okazał się 38-letni motorowerzysta, który wpadł w następnym dniu na ulicy Strażackiej.
Jak podkreśla rzecznik, uwagę stróżów prawa zwrócił, gdyż kierował autem bez wymaganego przepisami kasku. Gdy wydmuchał na alkomacie 1,5 promila, zaproponował mundurowym 3000 złotych łapówki. Chciał w ten sposób uniknąć odpowiedzialności. Po sprawdzeniu w bazach danych okazało się, że prawko stracił już 5 lat temu.
Nietrzeźwi kierujący, którzy zaoferowali łapówkę za "przymknięcie oka", przyznali się już przed prokuratorem do zarzucanych im czynów. Grozi za to kara nawet do 8 lat więzienia.
Komentarze