Elżbieta Piersiakowa
DPP to zawody rozgrywane od 1985 roku, w których przyjęła się zasada, że wiosną odbywają się eliminacje, a jesienią finał. Teraz w eliminacjach okręgu rybnickiego wzięło udział szesnaście ekip, a ponieważ awansować mogło tylko sześć, zacięta walka toczyła się aż do ostatniego rozdania.
Pierwsza Silesia?
Najlepiej wypadła Silesia Rybnik, która uzyskała 9864 pkt., a wystąpiła w składzie Roman Śmieja, Jarosław Kamiński, Wojciech Bartosik i Ewald Paulus. Oby była to dobra wróżba dla drużyny, która ostatni wielki sukces odniosła w 2016 roku, wygrywając ekstraklasę i sięgając po drużynowy puchar Polski, a potem jakby przestała się liczyć. Drugie miejsce zajął Jubilat Jastrzębie (9274 pkt., Józef Glac, Wiesław Kiełbasa, Henryk Czapla i Wojciech Ciastowicz), a trzecie Walet Pawłowice (9208 pkt., Stanisław Jasiński, Józef Fizia, Krzysztof Lubski i Marek Kiełkowski).
Czwarte były Asy Wisus Żory IV (9201 pkt., Joachim Grodoń, Marian Grzegorzczyk, Zygmunt Waszut i Jan Standowicz), piąte Asy Wisus Żory (9169 pkt., Marian Tetla, Stanisław Bogusławski, Alfons Buchalik i Roman Łogasz), a szósty RKS Rybnik Furkida (8682 pkt., Mariusz Pykosz, Mirosław Płoszaj, Szymon Danel i Adam Kral).
Gracze dnia
Prowadzono również klasyfikację indywidualną, bo choć na szpicy mogą znaleźć się gracze drużyn, które odpadły, to punkty liczą się w rankingu okręgowym. Najlepiej wypadł tu Alfons Buchalik (Asy Wisus Żory, 3048 pkt., 25 zwycięstw, dwie porażki). Drugie miejsce zajął Wiesław Łękawski (zawodnik Fortecy Świerklany, który teraz wystąpił w RKS Rybnik Furkida III, 2885 pkt., 30:2), a trzeci wynik zrobił Jarosław Kamiński (Silesia Rybnik, 2866 pkt., 26:4). Najlepsza ekipa otrzymała puchar, a zawodnicy trzech pierwszych zespołów i trzej najlepsi indywidualnie pamiątkowe medale.
Było czterech sędziów grających: Henryk Paździor, Jan Młoczek, Andrzej Kąsek i Przemysław Czuga, kierownictwo sprawował Wiesław Kopacz, a biuro zawodów prowadził Tomasz Paździor. Dodajmy jeszcze, że finały DPP odbędą się w dniach 9 i 10 października tego roku.
Komentarze