Adam Gawęda wypowiedział się w sprawie odrzucenia wniosku Wodzisławia o fundusze z Polskiego Ładu
Adam Gawęda wypowiedział się w sprawie odrzucenia wniosku Wodzisławia o fundusze z Polskiego Ładu

Treść oświadczenia

Wspólnie z samorządowcami z naszego regionu czekaliśmy z napięciem na ogłoszenie przez premiera Mateusza Morawieckiego listy zadań inwestycyjnych, które zostaną w 90 proc. dofinansowane w ramach II edycji Polskiego Ładu. Kiedy to się stało, w poniedziałkowy ranek, trudno było powstrzymać emocje. Na szczęście w ogromnej większości były one dobre, choć niestety nie zawsze. Te emocje błyskawicznie przeniosły się także na mieszkańców, co jest zrozumiałe, bo to przecież oni odniosą największe korzyści ze zrealizowanych inwestycji, bądź ucierpią w wyniku ich braku.

Najważniejsza wiadomość jest oczywiście taka, że do naszego regionu, czyli powiatu wodzisławskiego, raciborskiego, Jastrzębia, Rybnika i Żor trafią rekordowe środki sięgające 310 mln złotych. Dzięki nim, między innymi, dokończona zostanie obwodnica Rybnika, przebudowana - droga Powiatu Raciborskiego Lekartów – Pietrowice Wielkie, rozbudowany zostanie kompleks Aquaparku H2Ostróg w Raciborzu. W powiecie wodzisławskim z kolei przebudowana zostanie droga powiatowa na terenie Mszany i, co bardzo ważne, kontynuowana będzie rewitalizacja i zagospodarowanie terenu po dawnej kopalni Anna. Przyznane Żorom środki na poziomie 30 mln zł pozwolą na poprawę efektywności energetycznej w placówkach oświatowych i sportowych oraz ich rozbudowę. W Jastrzębiu-Zdroju kwotą prawie 24 mln złotych wsparte będzie zadanie obejmujące rozwiązania komunikacyjne dla mieszkańców os. Pionierów. We wszystkich miastach i gminach regionu kładziemy nacisk na rozbudowę systemów kanalizacji sanitarnej.

Trzeba podkreślić, że te pieniądze pozwolą w znaczący sposób podnieść bezpieczeństwo na naszych drogach, chronić środowisko, poprawić infrastrukturę drogową oraz podnieść atrakcyjność przestrzeni rekreacyjno-sportowych z których korzystają mieszkańcy. Serdecznie gratuluję profesjonalizmu i właściwego przygotowania wniosków włodarzom miast i gmin oraz dobrze pracującym wydziałom inwestycji.

Niestety, jak w starym porzekadle, w tej beczce miodu jest i spora łyżka dziegciu. Mam na myśli sytuację Wodzisławia, które to miasto, z powodu popełnionego błędu straciło 30 mln zł! Brak tak wysokiej dotacji w budżecie miasta, w trudnych popandemicznych latach, w czasach wojny na Ukrainie, to ogromna strata. Powiedziałbym, że jest to – jak określono sytuację w lokalnej prasie – kompromitacja. Szkoda tylko, że za tę niefrasobliwość i brak profesjonalizmu prezydenta i jego urzędników, największą cenę zapłacą mieszkańcy miasta. Środki, których teraz zabraknie, pozwoliłyby na przebudowę centrum miasta, poprawę jakości dróg oraz realizację potrzebnych inwestycji edukacyjnych.

Kompletnie niezrozumiałe jest, jak można było tej kolejnej, dużej szansy nie wykorzystać. A wręcz skandaliczne jest lekceważenie przez prezydenta skutków własnego zaniechania, czyli właściwego nadzoru nad procesem składania wniosku. Przypomnę, że samorządy z sukcesem uczestniczyły już we wcześniejszej edycji Polskiego Ładu. Odbyły się szkolenia i narady z udziałem wojewody oraz przedstawicieli administracji państwowej. Ponadto czas naboru w ramach drugiej edycji, został wydłużony i do końca można było dokonywać zmian czy wyjaśniać wątpliwości. Na podsumowującym spotkaniu samorządowcy zgodnie podkreślili, że pozyskanie środków na finansowanie zadań jest dzisiaj bardzo potrzebne, a procedura składania wniosków była prosta. Niezbitym dowodem na to jest fakt, że poza Wodzisławiem, wszystkie samorządy z naszego regionu, bez względu na ich wielkość i to, kto w nich rządzi, otrzymały dofinansowanie.

Na koniec jeszcze osobista dygresja, do której skłoniło mnie pytanie jednego z mieszkańców, czy my - jako parlamentarzyści - nie mogliśmy osobiście dopilnować procesu składania wniosku przez Miasto Wodzisław. Odpowiedź jest oczywista: nie mogliśmy. Po pierwsze nie mamy takich uprawnień. Po drugie, pan Prezydent Wodzisławia nigdy nie zasygnalizował nam jakichkolwiek problemów ze swoimi wnioskami. A po trzecie, nikomu nawet nie przyszłoby do głowy, że największa gmina, stolica powiatu, nie poradzi sobie z prostą procedurą, z którą bez najmniejszych problemów radziły sobie nawet najmniejsze samorządy. 

Adam Gawęda

poseł na Sejm RP

Komentarze

  • hanys 06 czerwca 2022 10:36Gawęda Gawędy na zasadzie : to oni a my chcieliśmy dobrze,Jakbym słyszał Morawieckiego. Dla Gawędy ktoś dwukrotnie skazany prawomocnie za kłamstwa,nie powinien być autorytetem.Chyba że w tym jest drugie dno?

Dodaj komentarz