To powoduje, że od kilku dni, w wielu miastach w całej Polsce kierowcy umawiają się, aby na znak protestu, zablokować konkretne stacje Orlenu. Gdy przyjeżdża policja, kierowcy odjeżdżają lub tłumaczą to awarią samochodu. Nie inaczej będzie w najbliższy czwartek, na jednej ze stacji w Żorach.
- Miałam dziwny sen... w czwartek 9 czerwca o godzinie 16:23 dojdzie do awarii samochodu na wjeździe na stację paliw przy ulicy Kościuszki 35 w Żorach! Sen był dziwny, ale tak realny jakby miał się rzeczywiście spełnić! Bądź tam o tej godzinie i pomóż zagubionemu kierowcy odzyskać sprawność pojazdu, ale uważaj, żeby i Twój pojazd czasem się nie popsuł! - pisze organizatorka wydarzenia.
Popieracie tego typu protesty?
Komentarze