Okazuje się, że są z tym problemy. Jak informuje Business Insider, kierowcy rzucili się do Internetu, aby skorzystać z narzędzia do naliczania rabatu. Skutek jest taki, że pojawiły się problemy z zainstalowaniem aplikacji.
Szczęściarze i tak nie pocieszą się ulgą długo. Co Obajtek wymyśli po sezonie urlopowym? Na cenę paliw wpływają czynniki zewnętrzne i wewnętrzne. Faktem jest, że wojna na Ukrainie i działania Rosji sprawiły, że na rynku jest za mało ropy. Co ciekawe, ostatnio giełdowa cena tego surowca spadła o 10 procent, a w stacjach paliw jest tak samo drogo albo jeszcze drożej. Taki stan rzeczy dotyka całej Europy, może tylko poza Węgrami.
Na cenę paliw składają się ponadto akcyza, opłata paliwowa, podatek VAT i marża sprzedawcy. I tu także należy doszukiwać się przyczyn wysokich cen. Internauci zauważają, że przed ogłoszoną przez Obajtka wakacyjną ulgą, PKN Orlen wywindował swoje opłaty. Teraz ma z czego opuszczać, co zdaniem wielu kierowców ma na celu wydźwięk bardziej pijarowy niż zaradzić problemom zmotoryzowanych. Z kolei rząd zarzuca operatorom stacji paliw, że zarabiają krocie na rekordowo dużych marżach. Prawda leży zapewne gdzieś pośrodku.
Komentarze