Na ulicy Wojska Polskiego drogówka zatrzymała do kontroli kierującego bmw. Mundurowi zwrócili uwagę, że przy intensywnych opadach deszczu auto jechało bez włączonych świateł mijania.
- Po otwarciu drzwi od strony kierowcy, wydobył się intensywny zapach alkoholu. Mężczyzna wypowiadał się bełkotliwie i miał wyraźne problemy z utrzymaniem równowagi. Przypuszczenia, że 31-latek jest nietrzeźwy, potwierdziło badanie alkomatem, które wykazało ponad 3 promile – informuje pszczyńska policja.
To jednak nie wszystko… Wspólnie z 31-latkiem jechała jego pięcioletnia córka. Dziecko było przewożone bez wymaganego fotelika ochronnego, a nawet pasów bezpieczeństwa.
- Poza odpowiedzialnością za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości, przewożenie dziecka bez fotelika i prowadzenie pojazdu bez włączonych świateł, mężczyźnie grozi odpowiedzialność za narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Kodeks karny przewiduje za to do pięciu lat więzienia – zaznacza policja.
Ta skrajna nieodpowiedzialność mogła zakończyć się tragicznie. Pamiętajmy, że to od nas samych i naszej odpowiedzialności zależy bezpieczeństwo wielu osób na drodze. Bardzo ważny jest również brak społecznego przyzwolenia na tego typu zachowania. Dbajmy wspólnie o nasze bezpieczeństwo.
Komentarze