20020404
20020404


W ostatnim okresie oczekiwania na pierworodnego Ania przerwała na kilka tygodni występy, ale już 1 lutego „Łzy” ruszają w trasę. Na początek będzie to Zabrze, jednak później może to być każdy zakątek kraju. W ubiegłym roku zespół częściej występował poza Śląskiem. Teraz, w związku z macierzyńskimi obowiązkami wokalistki, plan występów przewiduje występy wyłącznie w piątki, soboty i niedziele. W tym czasie dzieckiem głównie zajmować się będzie babcia i ojciec Tobiasza, który na razie pracuje za granicą, ale w najbliższym czasie wraca „na dłużej”.- Nie wyobrażam sobie – mówi Ania – żeby dziecko miało ucierpieć z powodu koncertów. – Będę się starała jak najlepiehj wywiązywać z obowiązków i matki, i wokalistki. Kocham jednakowo Tobiasza i muzykę, więc muszę z siebie dać więcej niż dotąd. Gdybym jednak musiała wybrać jedno z dwojga, wybrałabymn ocywiście syna. On jest dla mnie teraz najważniejszy w życiu. Chciałabym, żeby też w przyszłości otarł się o muzykę. To jest banał, ale ona naprawdę łagodzi obyczaje.Ania Wyszkoni ma 21 lat i mieszka w rodzinnym domu w Tworkowie. Ukończyła policealne studium ekonomiczne, ale poza śpiewaniem nic innego nie robiła. Po zamążpójściu do swojego włoskiego nazwiska dołączyła nazwisko męża – Piguła. To samo nosi syn.

Komentarze

Dodaj komentarz