Na początku czerwca GKS Jastrzębie poinformował, że w zarządzie spółki dojdzie do zmian. W pierwszej kolejności funkcję prezesa przestał piastować Marcin Ćwikła. – Pomimo wielu przeciwności nadrzędny cel, który sobie wskazaliśmy, udało się nam zrealizować – klub przetrwał, funkcjonuje i pomimo porażki sportowej, jaką niewątpliwie jest spadek do II ligi, nie ma widma upadłości. Myślę, że zrobiliśmy wszystko, na co w tym momencie było nas stać, aby podjąć walkę o utrzymanie w I lidze. Niestety, to nie wystarczyło i z pokorą musimy przyjąć tę porażkę. W tym miejscu ogromne słowa uznania chcę skierować do kibiców, którzy w trakcie całego sezonu z pełnym zrozumieniem sytuacji wspierali drużynę również po przegranych meczach, co nie zdarza się często – mówił zaraz po odejściu z klubu były prezes Ćwikła.
Pełniącym obowiązki prezesa został wówczas Adrian Brachaczek, członek rady nadzorczej, który komentując odejście Ćwikły, zapewniał, że nie został on z klubu zwolniony. – Była to wspólna decyzja, która została poprzedzona wieloma rozmowami na temat dalszej przyszłości GKS-u Jastrzębie. Tego typu decyzje nigdy nie są proste, ale dojrzeliśmy do tego, aby właśnie takie działania podjąć. Przed nami dalsza, ciężka praca. Będziemy starali się kontynuować dobre praktyki, które zostały wypracowane w ostatnich miesiącach i w dalszym ciągu poprawiać te aspekty funkcjonowania Klubu, które tego wymagają – stwierdził Adrian Brachaczek, który jak się okazało, został z dniem 2 sierpnia powołany na stanowisko Prezesa Zarządu. Jednocześnie nowym członkiem Rady Nadzorczej Klubu, w miejsce Adriana Brachaczek, został Dariusz Balcerowski.
Komentarze