Kiedyś w filmie „Skazany na bluesa” usłyszałem bardzo piękną sentencje, wypowiedzianą tam przez głównego bohatera filmu Ryszarda Riedla: „Przestałem marzyć, a jak człowiek nie marzy to umiera”. My, dorośli ludzie, domyślam się, że im starsi ode mnie w obecnym wieku, tym bardziej przestajemy marzyć. Zaczynamy żyć tak zwaną bieżączką i umyka nam wszystko to co poza tu i teraz. Z resztą tak nas do tego nakłoniły hasła głównego nurtu. Nic w tym złego, przecież życie „tu i teraz”; doświadczanie aktualnych chwil i ich przeżywanie jest piękne.
Zastanowienie budzi we mnie jednak inna kwestia, jeżeli żyje tylko tu i teraz, to czy w moim życiu coś idzie do przodu w tym kierunku, którego oczekuję? Podczas jednego z moich poprzednich felietonów już rozstrzygałem tę kwestię. Jednocześnie jesteśmy już po ponad połowie roku i warto zweryfikować, czy część naszych celów i marzeń na ten rok została spełniona. Warto zajrzeć do kartki z zapisanymi marzeniami na ten rok, jak i tymi długoterminowymi i może je nieco zmodyfikować lub przynajmniej sobie je przypomnieć. Ja podzielę się kilkoma swoimi:
Tanio podróżuję i jestem na dobrej drodze, by zwiedzić kilka krajów w tym roku.Wykorzystuję swój urlop, a trochę się go nazbierało z lat poprzednich. Realizuję konsekwentnie ten felieton, co pozwala mi rozwijać umiejętności w pisaniu, ale również dzielić się swoją wiedzą - to wspaniałe!
No i na koniec krótka reklama mojego kolejnego marzenia, które realizuję w tym roku. Długo myślałem, jak można moim czytelnikom pomóc rozszerzyć niektóre kompetencje, czy to te z zakresu stricte wiedzy, ale również wzmocnić te manualne. W końcu wraz z grupą młodych osób otworzyliśmy coś o nazwie „uniwersytety ludowe”, czyli cykle warsztatów, dyskusji. Ostatnio na przykład zrobiliśmy wspólnie świece. Serdecznie zapraszam do takiego uniwersytetu w Rybniku (mieści się piętro niżej niż redakcja Nowin) więcej na stronie lepszeczasy.pl (tam zapisy). Otworzyliśmy też takie w Wodzisławiu czy Raciborzu. W tym roku będą działać- co dalej? - zobaczymy.
Mam nadzieję do zobaczenia na warsztatach! A i wracając, po co ma przyjść do was piękny sen, jeżeli zapominacie choć trochę się rozmarzyć? Pamiętajcie w swoich marzeniach możecie być tam, gdzie chcecie i nikt wam tego nie odbierze.
Komentarze