Archiwum Marek Krząkała Poseł na Sejm RP, Platforma Obywatelska
Archiwum Marek Krząkała Poseł na Sejm RP, Platforma Obywatelska

Premier Morawiecki i partia rządząca instrumentalnie odgrzebują temat reparacji wojennych, Europę nazywają oligarchią, zapowiadają, że my nie mamy powodów wykonywać swoich zobowiązań wobec Unii Europejskiej, a ostatnio nawet mówią o taktyce "ząb za ząb" i wyciąganiu armat. Wszystko to wobec świata demokratycznego, zachodniego i w obliczu wojny w Ukrainie. W normalnych warunkach wydawałoby się to niepoważne, ale Prawo i Sprawiedliwość przyzwyczaiło nas już do bardzo wysokiego poziomu abstrakcji.

Taka postawa jest tragiczna dla Polski, bowiem Krajowy Plan Odbudowy ma wspomóc gospodarkę po pandemii, która poprzez inflację, drożyznę i decyzje rządzących wyraźnie hamuje. Wszyscy odczuwamy tego negatywne skutki w sklepach, usługach i kosztach codziennego życia. Przypomnę, że mowa o 150 miliardach złotych, a razem prawie 800 miliardach złotych w ramach wszystkich funduszy unijnych. Sam premier Morawiecki jeszcze rok temu porównywał te środki do planu Marshalla, który odbudował Europę Zachodnią po drugiej wojnie światowej, nazywał je polską racją stanu i mówił wiele innych rzeczy, które dziś są dokładną odwrotnością aktualnej narracji w mediach rządowych. No, ale w przypadku premiera kłamstwo kłamstwem kłamstwa pogania.

Utrata tych funduszy nosi znamiona zdrady stanu. Żaden rząd po 1990 roku, w sposób świadomy nie rezygnował z pieniędzy dla rodzin, dla samorządów, edukacji, służby zdrowia, seniorów i na projekty inwestycyjne oraz infrastrukturalne w całym kraju. Przypomnę tylko, że spór z Unią Europejską toczy się o przestrzeganie niezależności sądów i praworządności, a problemy z Krajowym Planem Odbudowy na 27 krajów mają wyłącznie Polska i Węgry. Dotychczas wszystkim państwom członkowskim zostało przyznanych 112,78 mld euro.

Wśród największych beneficjentów przyznanych pieniędzy są Włochy, które w czterech transzach otrzymały już niecałe 46 mld euro. Strumień euro popłynął także do Hiszpanii – ponad 31 mld, Francji – 12,5 mld, Grecji – 7,5 mld i Portugalii – 3,3 mld. Na co idą europejskie pieniądze? Na koleje dużych prędkości, zielony transport, ścieżki rowerowe, metro, tramwaje i zeroemisyjne autobusy. Włoski rząd zagospodaruje te środki na wsparcie nauczycieli, aktywizację kobiet i młodzieży na rynku pracy, wzmocnienie szkolenia zawodowego i praktyk zawodowych. Dużą część włoskich inwestycji z Krajowego Planu Odbudowy stanowi finansowanie systemu ulg podatkowych dla przedsiębiorstw, które zdecydują się na stosowanie nowych technologii cyfrowych, oraz cyfryzacja sądów.

Prawo i Sprawiedliwość konsekwentnie, krok po kroku wyciąga nas z Unii Europejskiej. Ich słowa może czasem brzmią groteskowo, ale działania są jednoznaczne. Wszyscy musimy wreszcie to zrozumieć.

Komentarze

  • Finite kwestion 13 sierpnia 2022 07:32Nr gdy nie bylem za Unia na tych warunkach ,nigdy nie glosowalem na takch jak Wy darmozjadow co za pensje w Unii sa w stanie nas tyłko o wasze stolki tam chodzi.

Dodaj komentarz