post image
Elżbieta Grymel XVIII-wieczny obraz Świętosława Milczącego z kościoła w Niepołomicach (Małopolska)

Elżbieta Grymel

Świętosław Milczący (właściwie. Świętosław de Susseci; zakonnik - Kartuz); urodzony na początku XV wieku, zmarł 15 kwietnia 1489 roku w Krakowie) – misjonarz przy kościele Mariackim w Krakowie oraz Sługa Boży Kościoła katolickiego – tak opisuje go Wikipedia.

Łaska widzeń i cnota milczenia

Czy zauważyliście, drodzy Czytelnicy, ten przydomek „de Susseci”, to moim zdaniem daje do myślenia. Nie wiadomo gdzie i kiedy się urodził, ale przyjmuje się, że było to na początku XV wieku. Data jego śmierci, jest już znana.

Jak pisze Wikipedia: „Na podstawie jego własnych zapisków można stwierdzić, że posiadał dobre wykształcenie zasadnicze. Oznacza to, że znał łacinę, umiał też pisać i czytać. Prawdopodobnie ukończył jakąś szkołę, mogła to być szkoła katedralna lub klasztorna. Studiów uniwersyteckich jednak najprawdopodobniej nie przeszedł, gdyż brak jego nazwiska w prowadzonym spisie studiujących w Akademii Krakowskiej. Ceniony był za pracę duszpasterską, troskę o biednych i chorych oraz cnotę milczenia. Miał łaskę widzeń nadprzyrodzonych. Był organizatorem pierwszej w Krakowie Katolickiej Wypożyczalni Ksiąg.

W żywotach Świętosława podkreśla się jego szczególne nabożeństwo do Pana Jezusa Ukrzyżowanego oraz kult maryjny. Zachowanie milczenia i ubóstwo były przypuszczalnie także sposobem uczczenia Męki Pańskiej. Swą wyjątkową ascezą milczenia, a także działalnością bibliofilską, wywarł znaczny wpływ na życie religijne Krakowa, gdzie spędził znaczną część życia. Mieszkał prawdopodobnie na terenie parafii św. Anny, a od około 1480 w domu bogatego rajcy krakowskiego Piotra Salomona, gdzie przebywał aż do śmierci”. Pochowany został w kościele Wniebowzięcia NMP w Krakowie.

Niedokończona beatyfikacja i kanonizacja

28 października 1997 roku, na terenie diecezji krakowskiej powołana została przez kardynała Franciszka Macharskiego komisja historyczna, w celu rozpoczęcia beatyfikacji Świętosława. Komisja rozpoczęła działalność 29 listopada tegoż roku. Prawie jednocześnie, bo 22 stycznia 1998 roku, kardynał otworzył proces kanonizacyjny Świętosława w Kurii Metropolitalnej w Krakowie”.

Jak dotąd ani jeden z tych procesów nie został zakończony. Dlatego Świętosławowi de Susseci przysługuje jedynie tytuł Sługi Bożego. Historia naszej rodziny również łączy się z Suszcem.

Jak już kiedyś wspomniałam, mój pradziadek Lorenz (nazywany też Wawrzonem) urodził się w Suszczu koło Pszczyny w rodzinie chałupnika Jakuba Bołdysa. Jeden z synów Lorenza, a brat mojego dziadka Jana (Johana) – Antoni (ur.1891 roku w Baranowicach), będąc na emeryturze zainteresował się historią rodziny i bywał częstym gościem na probostwie w Suszcu, a także w Archiwum Państwowym w Pszczynie. Dzięki jego poszukiwawczej pasji mam dziś „drzewo genealogiczne” tej gałęzi mojej rodziny, sięgające przełomu wieków XVIII i XIX. Po raz pierwszy miałam możliwość przeglądnąć je jako uczennica ósmej klasy szkoły podstawowej. Zapiski wujka przechowała jego bratanica (siostra mojej mamy), a w roku 1987 trafiły w moje ręce na stałe.

Wspomnienia wujka

Wujek Antoni wspominał też o „świętym” pochodzącym z Suszca, ale gdzie się o nim dowiedział tego nie wiem. Jeździł podobno w tej sprawie do samego Krakowa, ale niewiele tam wskórał. Był nawet trochę rozgoryczony, że jako osobie świeckiej, niektórych akt nie chciano mu udostępnić. Proboszcz suszecki, też podzielał pasje mojego wujka, ale akt z wieku XV chyba na miejscu nie posiadał. Trudno ocenić, czy mogły się one dochować do wieku XX, jeżeli tak, to sądzę, że należałoby ich raczej szukać w archiwach diecezjalnych. Być może, nigdy się nie dowiemy, gdzie urodził się zakonnik Świętosław, ale bez względu, gdzie by to nie było, warto chyba mieć w niebie orędownika którego uważany za rodaka?

Komentarze

Dodaj Komentarz