Pixabay/zdjęcie ilustracyjne
Pixabay/zdjęcie ilustracyjne

Mieszkaniec Wodzisławia Śląskiego, w ciągu niespełna dwóch tygodni został dwukrotnie zatrzymany podczas jazdy pod wpływem alkoholu. Mężczyzna został zatrzymany 11 sierpnia na ulicy Kosynierów w Wodzisławiu Śląskim, gdy stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w podstawę znaku drogowego, po czym odjechał z miejsca kolizji i zaparkował samochód kilka metrów dalej. Policjanci znaleźli 26-latka leżącego obok swojego pojazdu, a badanie alkomatem wykazało u niego 3 i pół promila alkoholu. Wówczas miał już orzeczony sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.

22 sierpnia br. w Radlinie, na ul. Napierskiego został zatrzymany przez strażaków-ochotników. Jechał w niebezpieczny sposób, czym zwrócił uwagę pracujących przy wypompowywaniu rozlewiska strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej w Głożynach.

Dzięki ich zdecydowanej reakcji został przekazany wodzisławskiej Policji. Badanie alkomatem wykazało u niego prawie 5 promili, dodatkowo badanie testerem narkotykowym wykazało w jego organizmie obecność amfetaminy. Kolejny raz złamał też sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Mężczyzna lekceważył przepisy prawa i stanowił realne zagrożenie dla powszechnego bezpieczeństwa. Zebrany materiał dowodowy stanowił podstawę do wniosku prokuratora o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu. Na jego podstawie Sąd Rejonowy w Wodzisławiu Śląskim postanowił aresztować 26-latka na 3 miesiące.

- przekazała asp. szt. Małgorzata Koniarska z KMP w Wodzisławiu Śląskim.

Komentarze

Dodaj komentarz