Na zdjęciach Zenka znajdziemy też wielkie budowy socjalizmu, ale również niedokończone inwestycje, wynikające z paradoksów słusznie minionego ustroju. Fotografował dla naszego Tygodnika kolejki do sklepów po artykuły pierwszej potrzeby i puste lady. Jak trzeba było, robił zdjęcia wizytującemu region I sekretarzowi PZPR oraz innym peerelowskim notablom. Wiem, że takie tematy podejmował z kronikarskiego obowiązku. Uważał bowiem, że jego zdjęcia nie kłamią, pokazują rzeczywistość taką, jaka jest. Miał swoje zdanie na wiele spraw i często było to zdanie krytyczne.
Uwiecznił robotnicze strajki w latach 80. oraz to, jak powstawała śląska Solidarność. Fotografował wybory przełomu lat 80. i 90., które prowadziły do wolnej, suwerennej i samorządnej Polski. Mało kto już pamięta, że Zenek pisał także teksty. Do historii śląskiej fotografii prasowej wszedł jednak jako wybitny fotoreporter.
Komentarze