Archiwum Łukasz Kohut, Poseł do Parlamentu Europejskiego, Politolog, Fotograf
Archiwum Łukasz Kohut, Poseł do Parlamentu Europejskiego, Politolog, Fotograf

Norwegowie zapewnili nam przed wyjazdem przyśpieszony kurs języka norweskiego, najpierw przez miesiąc w Warszawie, później także już w Oslo. Jakże wielkie było moje zdziwienie, gdy po raz pierwszy odbyło się spotkanie biura z szefem. Szef był ze Stavanger, miasta na zachodnim wybrzeżu Norwegii, większość Norwegów z biura była z samego Oslo. I proszę sobie wyobrazić, że ten jeden przedstawiciel Stavanger przemawiał do nas w swoim dialekcie, kompletnie innym od literackiego norweskiego. Był to dla mnie bardzo ważny moment w historii, zdałem sobie sprawę, że to u nas coś jest nie tak. To u nas tępiło się za używanie ślonskij godki, to u nas podśmiechiwano się ze śląskiego akcentu, wyobrażacie sobie człowieka ze Śląska, który przyjeżdża do Warszawy – do dużej firmy i mówi po śląsku do swoich pracowników? Niewyobrażalne. Dodam tylko, że w norweskich szkołach dzieciaki uczą się o wszystkich regionach i dialektach z całego kraju – z należnym szacunkiem.

Wtedy u mnie wiele się zmieniło, zacząłem czytać, docierać do zakazanej historii Śląska, urodziła się moja silna śląska tożsamość, wcześniej nieśmiało się tląca.

A teraz rok po Spisie Powszechnym, po pierwszym w historii wystąpieniu w języku śląskim w Parlamencie Europejskim, ale przede wszystkim po dobrej robocie, którą wykonaliśmy wspólnie z całą Śląską Sztamą w czasie trwania Spisu – czekamy na owoce. I mam poczucie, że zrobiliśmy tyle ile się dało, żeby ludzie wiedzieli, że mogą w końcu powiedzieć – „halo Polsko – jesteśmy– mimo, że przez dekady mówiliście nam, że nas nie ma”. Ba! Mamy prawo w końcu do uznania naszego języka za język regionalny i do walki o uznanie za mniejszość etniczną. Żebyśmy w końcu byli w Polsce traktowani z godnością i z pełnym szacunkiem. Obiecuję, że po ogłoszeniu wyników – moja aktywność w tej materii nie ustanie, mam już plan na cały przyszły rok – łącznie z wystawieniem w Parlamencie Europejskim monodramu Teatru Korez – „Mianujom mie Hanka” i dalszą walkę o śląską sprawę, tak w Brukseli, jak i w Warszawie.

Komentarze

  • Kuba 05 października 2022 08:14Poruszył bym inny temat.Powinien Pan przypomniec PISowcom,POwcom i innym oszolomom to co juz Pan z trybuny Sejmowej rozpoczą gdyz wychowali ludzi ja stado baranow i jedyne czego chcieli to kasy za mandaty.Na przejściach ginie znacznie więcej pieszych. Nowe przepisy zadziałały na odwrót Grzegorz Karczmarz GRZEGORZ KARCZMARZ 04.10.2022

Dodaj komentarz