Radiowóz policyjny / pixabay.com
Radiowóz policyjny / pixabay.com

Chłopcy zostali ranieni w klatkę piersiową; stan starszego z nich okazał się na tyle poważny, że zaistniała potrzeba przetransportowania go do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach przez śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Małoletni sprawca tego czynu został bardzo szybko zatrzymany przez Policję, która po nitce do kłębka ustaliła adres małoletniego. Okazało się, że przyczyną całego zajścia była kłótnia pomiędzy starszymi i młodszymi dziewczynami w Rodzinnym Parku Rozrywki Trzy Wzgórza. Zaatakowani nastolatkowie stanęłi w obronie obrażanych 14 letnich dziewczyn i wdali się w przepychankę z młodszymi dziećmi, które uciekły w okolice położonego pół kilometra dalej przedszkola numer 18. Tam doszło do konfrontacji, w trakcie dwóch nastolatków odniosło rany kłute.

Z komunikatu policji dowiadujemy się, że śledztwo prowadzone jest dwutorowo. Pierwszy wątek prowadzi to ugodzenie nożem przez dwunastolatka, który oskarżony jest o uszkodzenie ciała. Pojawił się jednak drugi wątek, w którym śledczy badają, czy nie doszło do napaści ze strony... ofiar brutalnego ataku na dwunastoletniego sprawcę i jego młodszego brata. Sprawa jest rozwojowa.

Wiceprezes Sądu Okręgowego w Rybniku Sędzia Paweł Stępień, wskazuje, że

- Nieletniemu, który nie ukończył 13 lat nie ma możliwości przypisania czynu karalnego, ani tym bardziej przestępstwa. Zgodnie z ustawą o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich należy kierować się przede wszystkim jego dobrem, dążąc do osiągnięcia korzystnych zmian w osobowości i zachowaniu się nieletniego. -

Aktualnie o losach 12 letniego nożownika rozstrzygnie sąd. Katalog konsekwencji, które mogą go spotkać to np. upomnienie, nadzór kuratora sądowego, skierowanie do ośrodka kuratorskiego czy prace społeczne .

 

Komentarze

Dodaj komentarz