Bo nie wyniki są tu najważniejsze. Liczy się przede wszystkim udział, ruch na powietrzu. W wolnym czasie coraz chętniej biegamy, chodzimy z kijami (nordic walking), na grzyby czy spotykamy się z kolegami na boisku piłkarskim. Stąd takie biegi, jak ten żorski zyskują na popularności. Wśród uczestników spotkałem bardzo fajną grupę Wataha z Pielgrzymowic. Około 30 ludzi w różnym wieku bawi się bieganiem. Do grupy należy sporo dzieci. Startując z dorosłymi, uczą się zdrowej rywalizacji, a przede wszystkim odrywają od smarfonów, telewizji etc. Tak trzymać!
Przedwczoraj (17 października) wieczorem świętowali fani żużla. Zjechali z całego regionu do biblioteki w Rybniku. A tam czekała na nich prawdziwa uczta - promocja monografii o rybnickim „czarnym sporcie”, pióra piątki wytrawnych autorów. Efektem jest liczące blisko 600 stron dzieło, które powinno trafić na półki miłośników speedwaya, nie tylko z Rybnika, ale każdego Polaka interesującego się żużlem. Monografia zawiera bezcenne informacje oraz fotografie z zawodów na całym świecie, w których uczestniczyli rybniccy żużlowcy. A było tego bez liku. Autorom, materiały udostępniło wielu fanów „czarnego sportu”. Wśród nich jest pułkownik Wojska Polskiego z Łodzi.
Promocja książki stanowiła jeden z punktów obchodów 90-lecia sportu żużlowego w Rybniku. O jubileuszowym, międzynarodowym turnieju na stadionie przy ulicy Gliwickiej piszemy na stronie 23. Mamy również fotoreportaż z zawodów adeptów „czarnego sportu” na torze Rybek w Chwałowicach, które wygrał chłopak z Danii, ale bardzo dobrze wypadł też rybniczanin Krzysztof Harendarczyk. Turniej zaszczycił swoją obecnością świetny przed laty zawodnik, Andrzej Huszcza, który komplementował klub miniżużlowy z Rybnika. Na zawodach pojawili się byli rybniccy żużlowcy. Ich obecność zdopingowała młodziutkich jeźdźców do pokazania się na torze z jak najlepszej strony. A to tylko część artykułów w aktualnym numerze "Nowin". Polecamy teksty o różnej tematyce. Myślę, że każdy znajdzie tu coś ciekawego dla siebie.
Komentarze