Dominik Gajda
Dominik Gajda

Rybniczanie po dość udanym początku tegorocznego, drugoligowego sezonu, ostatnie tygodnie mają zdecydowanie gorsze. Trener piłkarzy ROW-u 1964 Ołeksandr Szeweluchin nie jest zadowolony z postawy swoich podopiecznych i wprowadził w klubie nowe porządki, które mają poprawić dyscyplinę. Po bezbarwnym, bezbrakowym remisie z ostatnią w tabeli Unią Racibórz, rybniczanie w sobotę, 22 października pojechali na mecz do Bielska-Białej, gdzie zmierzyli się z rezerwami Podbeskidzia. 
Początek spotkania był dość wyrównany. Po pół godzinie gry do bardziej zdecydowanych ataków ruszyli miejscowi. To zaowocowało dwoma trafieniami i na przerwę obie ekipy schodziły przy prowadzeniu Podbeskidzia 2:0. Po zmianie stron rybniczanie ruszyli do odrabiania strat. Szybko dwa razy trafił Krotofil i był już remis. W końcówce meczu podopieczni Szeweluchina rozstrzygnęli tę rywalizacją na swoją korzyść. W 87. minucie gola zdobył Tomaszewski, a w ostatniej minucie meczu rzut karny na bramkę zamienił Janik. ROW wygrał 4:2 i wyraźnie poprawił swoją pozycję w ligowej tabeli. 
W 12. kolejce, która zostanie rozegrana w najbliższy weekend, rybniczanie zmierzą się na swoim stadionie z Polonią Łaziska Górne, jednym z objawień tegorocznego sezonu. Początek meczu w sobotę, 22 października o godz. 14. 

PO MECZU POWIEDZIAŁ 
Jan Janik, zawodnik ROW-u
Mino tego, że dobrze zaczęliśmy mecz, do przerwy przegrywaliśmy 2:0, popełniając błędy indywidulane, które wykorzystał nasz przeciwnik. W szatni, w przerwie powiedzieliśmy sobie kilka męskich słów i na II połowę wyszliśmy bardzo zdeterminowani. Zdawaliśmy sobie sprawę, że musimy szybko strzelić bramkę kontaktową. Cały czas czuliśmy, że jesteśmy w stanie odwrócić losy tej rywalizacji. Dobra gra całej drużyny plus bardzo dobre zmiany, pozwoliły nam ostatecznie wygrać i zainkasować trzy punkty. Bardzo się z tego cieszymy. Takie zwycięstwa zawsze budują dobrą atmosferę i jesteśmy pozytywnie nastawieni przed następnym meczem z liderem. Na pewno zagramy o pełną pulę. 

Podbeskidzie II Bielsko-Biała – ROW 1964 Rybnik 2:4 (2:0)
Bramki
: Abate (32., 36.k) – Marek Krotofil (47., 60.), Mateusz Tomaszewski (87.), Jan Janik (90.k)
ROW: Barczyk, Papierok, Janik, Macha, Kolasa, Krotofil, Kondziołka, Mandrysz (90. Wiora), Warmiński (46. Piejak, 90. Piekorz), Cywka, Krakowczyk (77. Tomaszewski)
 

Komentarze

  • Czytelnik 26 października 2022 06:41Czy u Państwa ktoś czyta teksty przed publikacją ? Zarówno w wersji papierowej (z 26 X), jak i powyżej zapraszacie na mecz w sobotę ... 22 października.

Dodaj komentarz