Jak informują policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju, następie zadzwonił do niej rzekomy konsultant i wskazał stronę na której powinna się zalogować. Polecił jej również ściągnięcie na komputer programu do zdalnej obsługi. Dzięki któremu uzyskał dostęp do pulpitu i wszystkich danych na urządzeniu pokrzywdzonej.
W celu weryfikacji danych kobieta musiała zrobić sobie zdjęcie, trzymając kartę bankową. W trakcie weryfikacji danych konsultant opowiadał jastrzębiance, na czym polega inwestowanie, jak przeprowadzać operacje finansowe. Kobieta przeprowadziła dwie operacje finansowe i gdy chciała wypłacić swoje pieniądze, to zaczęły się problemy. Rzekomy doradca próbował jeszcze nakłonić pokrzywdzoną do kolejnych wpłat, ale kiedy ta odmówiła i upierała się, że chce wypłacić swoje pieniądze, otrzymała informację, że aby wypłacić swoje pieniądze musi wpłacić kaucje w wysokości 5227 EURO. Z uwagi, iż kobieta nie posiadała takich środków, została poinformowana przez konsultanta, że on jej pomoże zdobyć te pieniądze od ich wieloletnich inwestorów.
- informuje st. asp. Halina Semik.
Kolejnego dnia na konto jastrzębianki zaczęły wpływać różne sumy pieniędzy, które od razu z niego wypływały. Gdy poszkodowana zorientowała się, że mogła paść ofiarą oszustwa, na jej koncie zauważyła wiele blokad środków pieniężnych. Okazało się, że oszuści zaciągnęli na kobietę kilka pożyczek. Kobieta została oszukana na 135 tysięcy złotych.
Komentarze