Jastrzębski Węgiel
Jastrzębski Węgiel

Siatkarze z Jastrzębia, w środę 26 października, wyszli na parkiet w Lublinie, aby powalczyć o pierwsze trofeum w sezonie 2022/23. Rywalem Pomarańczowych w walce o Superpuchar Polski była ZAKSA z Kędzierzyna-Koźla. Podobnie jak w ubiegłym roku, kiedy to jastrzębianie pierwszy raz wywalczyli to trofeum, pokonując wtedy kędzierzynian 3:0. 
W tegorocznej batalii szybko okazało się, że ten wynik nie zostanie powtórzony, bowiem inauguracyjny set padł łupem ZAKSY. Długo wydawało się, że również set nr 2 będzie należał do ekipy z Kędzierzyna-Koźla. W końcówce dobrze zagrali jednak jastrzębianie, rywale zaczęli się mylić i zrobił remis w setach 1:1. Kolejny wygrali aktualni mistrzowie Polski i JW stanął przed ścianą. Aby myśleć o pucharze, podopieczni Marcelo Mendeza musieli doprowadzić do tie breaka. I tak zrobili. W decydującym, piątym secie, Jastrzębski Węgiel zagrał znakomicie, wygrał do 13. i cały mecz 3:2. 
Obrona Superpucharu dobrze wróży na przyszłość. Ważne jest również to, że nowy trener Pomarańczowych potrafił zareagować na gorszą postawę swoich podstawowych graczy i wykorzystać potencjał rezerwowych. 
Teraz przed siatkarzami z Jastrzębia ważne mecze ligowe, m.in. z Nysą i Rzeszowem, a także inauguracja tegorocznej Ligi Mistrzów. 

PO MECZU POWIEDZIAŁ 
Rafał Szymura, zawodnik JW

To był bardzo trudny mecz, czyli taki jakiego się spodziewaliśmy. Z ZAKSĄ zawsze gra się ciężko, dodatkowo my mieliśmy swoje problemy. Trener cały czas szukał optymalnego ustawienie i to przyniosło spodziewany efekt. Długo nie umieliśmy sobie poradzić z wysokimi piłkami, staraliśmy się więc grać inaczej, wykorzystywać nasze umiejętności techniczne. Dziś widać było głębie naszego składu, co może być kluczowe w decydującej fazie sezonu. To już zadanie trenera, aby to wszystko poukładać. Na treningi nie ma za dużo czasu, bo dochodzi Liga Mistrzów i będziemy grać praktycznie co trzy dni. Na razie będziemy się jednak cieszyć z pierwszego trofeum w sezonie. 

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Jastrzębski Węgiel 2:3 (26:24, 23:25, 25:18, 20:25, 13:15)
JW
: Boyer, Toniutti, Gladyr, Wiśniewski, Clevenot, Fornal, Popiwczak (libero) oraz Hadrava, Tervaportti, Szymura

Komentarze

Dodaj komentarz