Pixabay/zdjęcie ilustracyjne
Pixabay/zdjęcie ilustracyjne

Do zdarzenia doszło około godz. 6.00 na parkingu przy ul. Francuskiej. Mężczyzna próbował zdjąć tablice rejestracyjne ze stojącego tam "dostawczaka". Nie wiedział, że w pojeździe śpi kierowca, który obudził się, gdy usłyszał dziwne dźwięki z zewnątrz.

Kiedy wyszedł z pojazdu, zobaczył mężczyznę, który w dłoni trzyma już jedną z tablic rejestracyjnych i planuje skraść kolejną. Podczas oczekiwania na mundurowych między mężczyznami doszło do sprzeczki, lecz poszkodowany zdążył zabrać złodziejowi kluczyki do volkswagena passata zaparkowanego kilka metrów dalej. Stróże prawa niezwłocznie ustalili właściciela volkswagena i sprawcę kradzieży. Okazał się nim być 36-latek zamieszkały w powiecie wodzisławskim, który na parking przyjechał samochodem swojej matki. Kiedy zauważył, że rezerwa paliwa kończy się w jego samochodzie, to postanowił zatankować pojazd przy użyciu skradzionych tablic.

- relacjonuje asp. Marcin Leśniak.

36-letni sprawca kradzieży odpowie teraz przed sądem. Grozi mu kara grzywny nawet do 5 tys. złotych.

Komentarze

Dodaj komentarz