Dominik Gajda
Dominik Gajda

Obchody 104. rocznicy odzyskania niepodległości w Rybniku rozpoczęto mszy świętej w intencji Ojczyzny w bazylice św. Antoniego. W uroczystej mszy świętej przewodniczył ks. abp Adrian Galbas. Następnie doszło do uroczystego oraz już tradycyjnego złożenia kwiatów i hołdu przed pomnikiem Jana Pawła II przez przedstawicieli samorządu oraz służb mundurowych. Wszyscy obecni następnie w rytmie Miejskiej Orkiestry Dętej "Rybnik" pomaszerowali na rynek. Tam przy dźwiękach „Mazurka Dąbrowskiego” wciągnięto na maszt polską flagę. Następnie wszyscy obecni - poczty sztandarowe, oficjalne delegacje, harcerze i mieszkańcy miasta - uczestniczyli w okolicznościowym wystąpieniu Prezydenta Miasta Rybnik.

 

Świętujemy odzyskanie niepodległości, przywołując z historycznej pamięci rozejm kończący w listopadzie 1918 roku I wojnę światową i przywrócenie Polski na mapy świata po 123 latach zaborów. Świętujemy, doceniając wartość suwerenności państwowej i wysiłek przodków włożony w odzyskanie i utrwalanie niezależności. Świętujemy, wiedząc, że niepodległość jest wartością, którą trzeba ciągle pielęgnować i budować codzienną postawą i zaangażowaniem w życie społeczne - mówił Piotr Kuczera, Prezydent Miasta Rybnik.

Prezydent w swoim wystapieniu zwrócił uwagę także na okoliczności jakie towarzyszą tegorocznym obchodom święta. Mówił o toczącej się za naszą wschodnią granicą wojnie, która zmieniła nasze postrzeganie świata, zachwiała poczuciem bezpieczeństwa, a jednocześnie uruchomiła pokłady empatii, której przejawem jest pomoc obywatelom Ukrainy.

Obchodzimy dziś święto, które w sercach Polaków ma miejsce wyjątkowe, a w obliczu tegorocznych wydarzeń – rosyjskiej agresji na Ukrainę – zyskuje jeszcze większe znaczenie. Narodowe Święto Niepodległości obchodzimy w cieniu wojny, która bezpośrednio dotyka naszych sąsiadów, i której skutki odczuwa cały świat. Ta wojna zmieniła nasze postrzeganie świata, zachwiała poczuciem bezpieczeństwa, a jednocześnie uruchomiła pokłady empatii, której przejawem jest pomoc obywatelom Ukrainy. Ta wojna w centrum Europy – tak niepojęta w wymiarze egzystencjalnym – uświadomiła nam jak wielką wartością jest codzienne spokojne życie – w niepodległym kraju, którego bezpieczeństwo gwarantują międzynarodowe sojusze - dodał Prezydent Miasta.

Polska przeszła daleką drogę, na której nie brakowało wzlotów i upadków, momentów wielkich i klęsk. Dziś, pomni na doświadczenia historyczne i świadomi  niepewności czasów, w których przyszło nam żyć, musimy dokładać wszelkich starań, by odpowiedzialnie budować wspólną przyszłość – w oparciu  o pozytywne relacje – międzyludzkie i międzynarodowe. Niech motywacją do podejmowania ambitnych wyzwań będą starania naszych przodków stawiających na pierwszym miejscu  szeroko rozumiane dobro wspólne. Mam świadomość, że współczesność ma dla każdego z nas inne priorytety. Mamy różne wizje rozwoju kraju, inne pomysły na to, jak ma wyglądać przyszłość regionu czy Rybnika. Reprezentując różne środowiska i grupy społeczne, mając odmienne doświadczenia i poglądy, zgromadziliśmy się jednak dzisiaj razem, by w tej różnorodności jednoczyć się, bazując na wartościach wspólnych – podkreślił jeszcze Prezydent. 

Po przemówieniu Prezydenta miasta, zgromadzeni na rynku mieszkańcy ustawili się do wspólnego zdjęcia. Po raz kolejny dali się uwiecznić na pamiątkowej fotografii zatytułowanej „Rybniczanie 2022”.

Galeria

Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt
1

Komentarze

  • Janusz 14 listopada 2022 10:52Ile lat bys w tym naszym niepodleglym kraju ciezko pracowal,dlugoletnio moze bez dni wolnych to i tak co 15-20lat do wladzy przyjda zakaly ktore wywolaja inflacje trwoniac Twoj dorobek, oszczednosci, nadzieje na szczesliwsza przyszlosc,zaczna wyprzedwawac lub rozdawac co sami nie wybudowali twierdzac ze pomagaja ,”biednym”a wpedzajac w ponowna biede spracowanych ,kradnac realną wartosc Ich po borow,emerytur, tyłko po to aby sami mogli realizowac swoje egoistyczne cele utrzymania sie przy korycie. Polski “pieniadz “to nadal bilety narodowego banku polskiego i sluzy jedynie mamieniu ze jestesmy niepodlegli oraz tak niezalezni. Rzad jak widzi mozliwosc pozyczenia-otrzymania pieniedzy z zagranicy ktorych oddawac sam nie bedzie musial to sraczki dostaje. Dlatego nie wroze tu swietlanej przyszlosci pomimo iz swojemu narodowi zycze dobrze.

Dodaj komentarz