Materiały prasowe Andrzej Michał Derwisz Pisarz Science Fiction
Materiały prasowe Andrzej Michał Derwisz Pisarz Science Fiction

Odpowiednia informacja wisi zresztą w widocznym miejscu. Interweniujący przytaczał zdarzenie, którego doświadczył będąc na pływalni z wnuczką. Nie trudno się domyśleć, że w męskiej szatni spotkali pana (nie tego samego) okazującego wszem i wobec swoje wdzięki bez chociażby listka figowego. Ów dziadek czuł się oczywiście niezręcznie i później musiał stawiać czoła wielu wnikliwym i kłopotliwym pytaniom wnuczki.

Wracając do niedawnego zajścia. „Naturysta” bronił się dość niezręcznie, twierdząc, że problem ma osoba „patrząca”, nie on, jako, że występowanie w stroju Adama jest czymś naturalnym. Jakby na złość, do szatni, akurat w momencie, gdy było tam sporo mężczyzn wkroczyła z miotłą pani sprzątaczka z czego skorzystał golas, pytając, czy jego wygląd przeszkadza jej. Ta, z powagą, zamiast odesłać „Adama”, zgodnie z linią pracodawcy do przebieralni odrzekła, że nie, bo to naturalne. Swym wystąpieniem tylko zaogniła konflikt, który rozgorzał na nowo. Wnet wtrącił się następny pływak domagając się zakończenia sporu. Przy czym czynił to tak głośno, i autorytatywnie, jakby zamierzał dokonać samosądu…

Przypuszczam, że podobne sytuacje często się zdarzają, a są wynikiem różnego podejścia do spraw intymnych i cielesności. Bardziej „nowocześni” uważają je za nic nieznaczące, „staroświeccy” traktują jako tematy tabu. Ale ten przykład jest jedynie wierzchołkiem góry lodowej. Wydaje się bowiem, że problem jest głębszy i sięga wielu aspektów międzyludzkich relacji. Coraz rzadziej znajdujemy wspólny język i wzajemnie się szanujemy, może jedynie w wąskich grupach, a to rodzi agresję wobec grup myślących inaczej. Jakbyśmy się upodabniali do jaskiniowców, choć, prawdę mówiąc nie wiem, czy ich nie obrażam.

Ponownie wracając do basenu… Oczywiście goły pan w męskiej szatni nie powinien dziwić, choć takt, umiar, i prośba właściciela obiektu nakazują, żeby liczyć się ze zdaniem współobywateli w publicznym miejscu i korzystać z kabin do przebierania. Co do wnuczki? Rozumiem, że dziadek był sam, więc nie mógł z nią pójść do damskiej szatni z wiadomych względów, choć pewnie naturystki nie miałyby nic przeciwko temu. A może w takim przypadku poprosić panią z obsługi, aby zajęła się dzieckiem? Tylko, kto ma na to czas! Najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby z dziadkiem i wnuczką przychodziła również babcia.

Jakkolwiek by nie oceniać opisanego zajścia, jedno jest pewne: pani sprzątająca biorąca udział w dyskusji z gołym facetem w roli głównej w męskiej szatni to już przesada…

Komentarze

Dodaj komentarz