W najbliższy czwartek o godzinie 16:15 Jastrzębski Węgiel zmierzy się na wyjeździe ze Ślepskiem Malow Suwałki, by dwie doby później już w jastrzębskiej Hali Widowiskowo-Sportowej podjąć Cuprum Lubin (godz. 17:30).
- Zapowiada się niezły maraton. Chyba po raz pierwszy w historii zagramy dwa mecze w 48 godzin, z tego jedno w jednej części Polski, a drugie we własnej hali, mając w nogach przyjazd z Suwałk gdzieś około czwartej-piątej na ranem i grając dzień wcześniej. Z całą pewnością nie jest to dobre dla naszego zdrowia, ale trzeba to zaakceptować. Zrobimy wszystko, by kontynuować naszą zwycięską serię, ale ten terminarz nie jest najlepszy dla naszej drużyny – uważa Benjamin Toniutti, rozgrywający Jastrzębskiego Węgla.
Drużyna z Jastrzębia prezentuje się w obecnym sezonie znakomicie. Wygrała wszystkie 10 meczów ligowych, tracąc w nich ledwie trzy sety. Ponadto ma na swoim koncie także Superpuchar Polski oraz dwie wygrane w Lidze Mistrzów.
- Nie możemy się skupiać wyłącznie na tej świetnej serii, ale bardziej na doprowadzeniu do pełni sił wszystkich zawodników, gdyż mamy swoje problemy zdrowotne. Mam nadzieję, że stanie się to najszybciej jak tylko jest to możliwe, bo potrzebujemy każdego, zarówno na ten moment, jak i na dalszą część sezonu – dodaje kapitan Jastrzębskiego Węgla.
Czwartkowy rywal Pomarańczowych to jedna z rewelacji tego sezonu. Suwałczanie wygrali sześć spotkań, dzięki czemu plasują się w czołówce tabeli.
- Suwałki to mocny zespół. Wprawdzie ostatnio przegrali z ZAKSĄ, ale to był wyrównany pojedynek. Oni grają techniczną siatkówkę, więc spodziewam się ciężkiego boju. My musimy pokonać długą drogę, oni zaś w spokoju przygotowują się do meczu i czekają na nas u siebie. Czeka nas zacięta walka, ale myślę, że będziemy na nią gotowi – mówi Toniutti.
Bezpośrednio po meczu zespół wsiądzie w autokar i wróci na Śląsk, by już w sobotę podjąć w jastrzębskiej Hali Widowiskowo-Sportowej Cuprum Lubin.
- Cuprum Lubin miał gorszy początek, ale ostatnie dwa spotkania poszły po ich myśli. Przyjadą do nas bez presji i bardziej wypoczęci od nas. Każdy mecz w PlusLidze jest wymagający, więc także przeciwko lubinianom przewiduję trudną potyczkę – przekonuje rozgrywający JW.
Toniutti jest zbudowany dobrą frekwencją na meczach w jastrzębskiej Hali.
- Nasi kibice są z nami zawsze. Ostatnio na meczu z drużyną ze Lwowa przyszło sporo ludzi na halę, pomimo tego że był to niedzielny wieczór i późna pora. Przyznam, że nie spodziewałem się takiej frekwencji na trybunach i byłem bardzo zadowolony, że gramy przy prawie pełnych trybunach. Miło gra się w takiej atmosferze przed własną publicznością. Życzyłbym sobie, by było tak nadal, a my postaramy się prezentować wysoki poziom, radość z gry i presję na rywalach w każdym spotkaniu – zapowiada Toniutti
Początek meczu w Suwałkach o godzinie 16:15, zaś spotkanie „domowe” z Cuprum Lubin rozpocznie się o godzinie 17:30. Oba mecze będą „na żywo” transmitowane w Polsacie Sport.
Komentarze