W ramach 4. kolejki Ligi Mistrzów Jastrzębski Węgiel, aktualny wicemistrz Polski, podejmował we własnej hali mistrza Francji, Montpellier HSC VB. W pierwszym starciu tych ekip góra byli jastrzębianie. W rewanżu również oni uchodzili za faworytów, pomimo braku dwóch, kontuzjowanych środkowych: Gladyra i Wiśniewskiego.
Pierwsze dwa sety pokazały, że Francuzi nie chcą oddać tego spotkania bez walki. Miejscowi rozstrzygali je na swoją korzyść, ale dopiero w samych końcówkach. Trzecia odsłona tego spotkania należała już bezapelacyjnie do podopiecznych Marcelo Mendezy, którzy wygrali tego seta do 20. i cały mecz 3:0.
To czwarte zwycięstwo Pomarańczowych w tegorocznej kampanii Ligi Mistrzów. Siatkarze z Jastrzębia praktycznie zapewnili sobie 1. miejsce w grupie i awans do ćwierćfinału bez konieczności rozgrywania meczu barażowego. W fazie zasadniczej jastrzębianie zagrają jeszcze z Vojvodiną NS Seme Novi Sad (wyjazd, 11.01) oraz VfB Friedrichsha (mecz domowy 25.01).
PO MECZU POWIEDZIAŁ
Jan Hadrava, zawodnik Jastrzębskiego Węgla
Chcieliśmy wygrać ten mecz i zapomnieć o ostatniej porażce w lidze. Nasz rywal grał na zasadzie, że nie ma nic do stracenia. Bardzo mocno zagrywali, dobrze radzili sobie w ataku , pokazali, że potrafią grać w siatkówkę. Ja się cieszę jednak z tego, że punkty zostają w domu i w tabeli niewiele się zmieniło. Cały czas borykam się z problemami zdrowotnymi, wrócił już do nas Toniutti, niedługo dołączy Gladyr i będziemy prawie w komplecie. Teraz przed nami mecz w Katowicach, to będzie początek drugiej rund, mam nadzieję, że dobrze ją rozpoczniemy i wygramy te derby.
Jastrzębski Węgiel – Montpellier HSC VB 3:0 (25:23, 27:25, 25:20)
Jastrzębski Węgiel: Boyer, Tervaportti, Dryja, Macyra, Clevenot, Fornal, Popiwczak (libero) oraz Toniutti, Hadrava, Szymura
Montpellier HSC VB: Faure, Veloso, Le Goff, Demyanenko, Dukić, Ferreira, Closter (libero) oraz Lecat, Halagahu
1. Jastrzębski Węgiel 4 12 12:2
2. Friedrichshafen 4 8 10:6
3. Vojvodina 4 3 4:10
4. Montpellier 4 0 4:12
Komentarze