KPP Wodzisław Śląski
KPP Wodzisław Śląski

Wigilia wigilią, ale rozsądek zawsze się przydaje. Na pewno nie wykazali się nim kierowcy w powiecie wodzisławskim, którzy w wydychanym powietrzu mieli dużo więcej alkoholu, niż pozwalają na to przepisy prawa. W obu przypadkach zatrzymania pijanych piratów drogowych mieli udział postronni obywatele, którzy zareagowali na widoczne niebezpieczeństwo. Do pierwszego incydentu doszło w Radlinie przy ulicy Kominka, gdzie pracownik sklepu zawiadomił funkcjonariuszy, że klient, u którego wyczuł wyraźną woń alkoholu, przyjechał na zakupy samochodem. Po kontroli przeprowadzonej przez wodzisławską drogówkę okazało się, że ma on ponad 3,5 promila. Został on natychmiastowo zatrzymany.
Do drugiego zatrzymania doszło w dzień Bożego Narodzenia przed godz. 13. Jak informuje, rzecznik komendy w Wodzisławiu Małgorzata Koniarska: -

 Dyżurny wodzisławskiej komendy został powiadomiony o ujęciu obywatelskim kierującego megane, który jechał w niebezpieczny sposób autostradą A1 i prawdopodobnie był nietrzeźwy. Pierwsi na miejscu byli policjanci z Posterunku Policji w Gołkowicach, którzy przejęli agresywnego kierowcę. Jak się okazało, mężczyzna jechał całą szerokością drogi, jadący za nim świadkowie, podjęli ryzyko i zmusili go do wyhamowania pojazdu i zjazdu na poszerzony punkt autostrady. Wtedy, czując od niego zapach alkoholu, wyciągnęli mu kluczyki ze stacyjki i powiadomili służby, co poważnie go rozzłościło. Mundurowi z drogówki sprawdzili jego stan trzeźwości. Badanie alkomatem wykazało u 32-letniego mieszkańca powiatu bielskiego ponad 1,5 promila. 


Obydwu kierowcom zostało zatrzymane prawo jazdy. Teraz o ich losie zadecyduje sąd. Grozi im nawet 2 lata więzienia.

Komentarze

Dodaj komentarz