Archiwum / Karol Szymura Radny Rady Miasta Rybnika, Prawo i Sprawiedliwość
Archiwum / Karol Szymura Radny Rady Miasta Rybnika, Prawo i Sprawiedliwość

W tym felietonie chciałbym poruszyć pewną refleksję na temat spędzania świąt. Być może jest to związane z heurystyką  poznania, jednocześnie zastanawia mnie spędzanie świąt Bożego Narodzenia względem zmieniającego się czasu.

Po pierwsze chciałem zwrócić uwagę na sam podmiot świętowania. Dziś wiele osób  nie świętuje już Bożego Narodzenia, lecz świętuje - „Święta". Gubi się zatem główny podmiot świąteczny, a więc Bóg. W tym roku szczególnie zwróciłem na to uwagę, ponieważ ze względu na chorobę nie mogłem uczestniczyć w mszy Św.; kolędowaniu i wielu innych wydarzeniach. Zastanawia mnie zatem przyszłość tego pięknego okresu. Czy skupi się on w przyszłości wyłącznie na światełkach i prezentach; czy będziemy jednak spędzać czas w gronie rodziny; a może jednak nie zmieni się zbyt wiele i to Boże Narodzenie z Jezusem w roli głównej będzie trwać nadal.

Pięknym jest jednak fakt, że nie zaprzestajemy spotkań z najbliższymi, rodziną i znajomymi. To poczucie wspólnoty w okresie świątecznym i noworocznym tworzy piękną atmosferę, którą określiłbym mianem radości społecznej. Tą właśnie należy kultywować i jej nie zaprzepaścić, mimo tak wielu codziennych podziałów polityczno-społecznych. Bo to właśnie owa radość, solidarność i pokój w tym okresie powodują jego „magiczność" lub „świętość".

No i na Nowy Rok już po raz kolejny pamiętajcie, by wyciągnąć stare kartki z szuflady i podsumować spełnione całościowo lub częściowo cele. Zapiszcie swoje życie i cele na kolejny rok na kartce. Najlepiej takie realne, pchające nas do przodu, ale takie na miarę naszych możliwości. Lepiej iść powoli do przodu, niż stać w miejscu lub się cofać.

A na nowy i cały rok życzę Wam drodzy czytelnicy dobra i dzielenia się nim z innymi. Świętowania przynajmniej raz w miesiącu pięknej chwili z kimś nam bliskim.

Komentarze

Dodaj komentarz