Przy brydżu można spędzać całe wieczory i przy okazji trenować szare komórki/pixabay
Przy brydżu można spędzać całe wieczory i przy okazji trenować szare komórki/pixabay

Nieco terminologii

Kolory krótkie to takie, w których mamy trzy karty lub mniej. Dwie karty w kolorze nazywamy dubletonem, jedną - singletonem. Brak kart w kolorze to renons. Cztery lub więcej kart w jednym kolorze nazywamy longerem. Wszystkie trzynaście kart, które gracz otrzymuje w rozdaniu, nazywamy ręką. Wszystkie cztery ręce z tego samego rozdania to rozkład. Sposób, w jaki ułożyły się kolory w ręce, nazywamy układem kolorów lub składem, np.:

♠ xx ♥ xxxx ♦ xxx ♣ xxxx

Jest układem 2-4-3-4 (zazwyczaj podajemy go zgodnie z rangą kolorów - od pików do trefli).

Kiedy w jakimś kolorze mamy kolejne karty (np. DW10, KDW, 987) jest to sekwens, znany grającym w remika. W brydżu wyróżnia się także sekwens wewnętrzny (np. K1098, AW10, D987), czyli figura podparta sekwensem nieco niższych kart.

Zapisywanie rozkładów

W tej książeczce co chwila będą pojawiać się tajemnicze na pozór kwadraciki z różnymi literkami w środku i cyframi naokoło. W ten sposób umówiono się zapisywać rozkłady poszczególnych rozdań. Literki w środku kwadracika to pozycje zajmowane przez graczy (są to pierwsze litery angielskich nazw stron świata), symbole, litery i cyfry wskazują, jakie otrzymali karty. Przykładowy rozkład wygląda następująco:

Na początku lektura rozkładu może sprawiać nieco kłopotów (można sobie dopomóc, rozkładając prawdziwe karty przed sobą na stole), ale rychło wasze oczy nauczą się czytania diagramów. W powyższym przykładzie gracz N ma pięć pików (króla, waleta, siódemkę, szóstkę, trójkę), dwa kiery (damę i szóstkę), cztery kara (króla, dziewiątkę, szóstkę, piątkę) oraz dwa trefle (ósemkę i siódemką). Gracz w swoich kartach ma m.in. cztery kara z waletem, ósemka, czwórką i trójką, a gracz S tylko dwa trefle - za to najwyższe - asa i króla.

Partnerzy

Brydż jest grą, w której podstawową jednostką (zespołem) jest para siedzących przy stoliku naprzeciw siebie graczy (na naszym diagramie pary stanowią gracze N i S oraz W i E).

Pary te wałczą przeciwko sobie (w brydżu sportowym, w turniejach par, można walczyć równocześnie przeciwko wielu parom). Do rozegrania towarzyskiej (robrowej) partii brydża potrzeba więc czterech uczestników, którzy mogą utworzyć pary stałe grające przeciwko sobie bez zmian (partia fixe) lub dokonywać losowania zmieniając zestawienia np. po każdym robrze (gra w kółko). Partnerzy współpracują ze sobą w czasie licytacji i wistu w imię jak najlepiej rozumianej wspólnoty interesów. W czasie rozgrywki partner rozgrywającego staje się „dziadkiem” i jego udział w grze jest bardzo ograniczony. W tej fazie gry następuje zdecydowanie najmniej nieporozumień pomiędzy partnerami.

Czym jest lewa?

Lewa w brydżu jest terminem podstawowym, (jak gram czy sekunda w Międzynarodowym Układzie Miar). Składa się z kart zagranych kolejno (zgodnie z ruchem wskazówek zegara) przez każdego z grających, liczy więc 4 karty. Prawo wyjścia w pierwszej lewie posiada gracz siedzący po lewej stronie rozgrywającego. W następnych lewach prawo zagrania posiada ta ręka, która wzięła poprzednią lewę. Wszystkich graczy (a także karty dziadka) obowiązuje dokładanie do koloru zagranego przez rękę inicjującą lewę. Jeśli gracz (ręka) nie posiada kart w kolorze zagranym, wówczas może dołożyć dowolną kartę innego koloru, w tym koloru atutowego. Uwaga! Gracz, który nie posiada kart w zagranym kolorze, nie ma obowiązku dokładania atuta.

Lewę bierze ten z graczy (ta ręka), który dołożył najstarszą kartę w zagranym kolorze. Jeśli gracz nie posiada tego koloru i dołoży atuta, wówczas lewa należy do niego. Jeśli więcej niż jeden gracz dołoży atuta, wtedy lewa należy do tego, który dołożył najstarsze atu.

Lewa stanowi własność obu partnerów tworzących parę, bez względu na to, który z nich ją bierze. To taka wspólnota majątkowa jak w małżeństwie. Fakt ten powinien skłaniać partnerów do tego, by nie nadbijali bez potrzeby kart własnego partnera, jeśli takowe mogą wziąć lewę. Podkreślenia słów bez potrzeby mówi o tym, że bywają sytuacje, kiedy trzeba przejmować lewę, którą może, lub nawet już bierze nasz partner.

Fazy gry

Gra w brydża składa się z dwóch faz. Pierwszą z nich jest licytacja, czyli wymiany informacji i sile i składzie poszczególnych rąk dokonywanej za pomocą zaledwie 15 słów. Licytacja służy ustaleniu kontraktu optymalnego dla strony, która utrzyma się przy grze. Drugą fazą jest rozgrywka i wist. Rozgrywa strona, która wygrała licytację (zgłosiła kontrakt na najwyższym szczeblu). Druga para wistuje (inaczej: broni się); Obie strony starają się wziąć taką liczbę lew, która zapewni im optymalny zapis. Zazwyczaj chodzi o wzięcie możliwie największej liczby lew przez daną stronę.

Cele gry

Celem gry jest w brydżu zdobycie jak największej ilości punktów (czasem przeliczanych następnie na pieniądze). Zdobywa się je za wygranie wylicytowanych kontraktów, za wpadki przeciwników oraz w postaci premii za osiągnięcia dogranej (partii, robra), tudzież za wylicytowanie i wygranie gry premiowej (szlemika, szlema). W brydżu robrowym dodatkowe, niewielkie premie zapisuje się za koronki (posiadanie na jednej ręce dowolnych czterech kolorów w kolorze atutowym) i korony (posiadanie wszystkich pięciu honorów atutowych, bądź wszystkich czterech asów przy grze w bez atu). Premie dostaje się za korony i koronki nie tylko wtedy, kiedy przy grze utrzyma się strona posiadająca te walory, ale także, kiedy posiada je strona broniąca.

Szybko spostrzeżecie, że czasem bardzo opłaca się przeciwników skontrować I zapisać te punkty za ich wpadkę, niż grać swój kolor, szczególnie gdy zapis byłby niewielki. Zdarza się jednak, że przeciwnikom udaje się wygrać skontrowany kontrakt…

Licytacja, czyli rzecz o tym, że dobra karta, to nie tylko asy i króle

W licytacji obie walczące strony starają się w miarę posiadanych walorów poinformować o możliwościach połączonych rąk. Liczba środków będących w dyspozycji partnerów jest niezwykle skromna. Jest to zaledwie 15 słów, w tym liczebniki od jeden do siedem, nazwy kolorów (trefl, karo, kier, pik) oraz odzywki: bez atu, pas, kontra i rekontra. Wbrew pozorom kombinacje z użyciem tych 15 słów daje możliwość przekazania niebywałej wprost ilości informacji.

Prawo do pierwszej odzywki

Licytację rozpoczyna gracz, który rozdawał karty, a w brydżu sportowym gracz oznaczony na pudełku słowem „dealer”. Po nim kolejno zgodnie z ruchem wskazówek zegara (tak jak przy zagrywaniu w poszczególnych lewach), głos zabierają kolejni gracze.

Licytacja kończy się, gdy po jakiejkolwiek odzywce nastąpią trzy pasy. Wynika z tego, że:

a) każdy gracz może kilkakrotnie zabrać głos w trakcie jednego rozdania, bez względu na to, co licytował poprzednio (nawet po wcześniejszym pasie, czy kilku pasach),

b) po każdej odzywce pozostali gracze mają jeszcze prawo głosu

c) każda odzywka może być ostatecznym kontraktem, jeżeli po niej nastąpią trzy pasy.

Każda odzywka  to taka zapowiedź, w której liczebnik i nazwa koloru (lub bez atu) jest zobowiązaniem strony licytującej do wzięcia określonej liczby lew przy grze we wskazane miano. Kontra i rekontra odpowiednio powiększają (kontra podwaja, a rekontra zwiększa czterokrotnie) zapis dla strony, która skutecznie skontrowała bądź rekontrowała. Liczba zadeklarowanych do wzięcia lew wynika ze zsumowania liczby 6 (sześć) i liczebnika ostatnie zapowiedzi strony, która wygrała licytację. Przykładowo kontrakt ostateczny 1 bez atu oznacza, że strona rozgrywająca zobowiązała się wziąć 7 lew (6+1), przy czym żaden kolor nie jest atutowy. Kontrakt 3 karo to zobowiązanie po wzięcia 9-ciu lew (6+3), przy czym atutem będą kara, a kontrakt 7 pik zobowiązuje stronę rozgrywającą do wzięcia wszystkich 13 lew (6+7), ale teraz atutami będą piki.

Piotr Bielecki na podstawie książki R.Kiełczewski, M.Szulc "Brydż dla każdego".

Komentarze

Dodaj komentarz