Przygotowania do Charytatywnego Koncertu Noworocznego w Jastrzębiu-Zdroju, już od lat wypełniają mi pierwsze dni nowego roku. Przyznaję, że to najprzyjemniejsze chwile w moim rocznym planie zajęć. Organizacja tego charytatywnego wydarzenia wraz z Tadeuszem Sławikiem, Piotrem Szeredą i Adamem Sobierajskim, daje mi nie tylko mnóstwo frajdy i satysfakcji, ale pozwala dostrzec, jak wielu ludzi ma otwarte serca dla najbardziej potrzebujących. Często dotyczyło to nawet tych, których nigdy nie podejrzewałem o tak altruistyczne odruchy.
Pamiętam, że pomysł zrodził się przypadkiem. Ktoś poprosił o wsparcie dla kogoś, kto pilnie potrzebował pomocy. Ktoś pomyślał o koncercie. Wreszcie ktoś znał artystów o wielkiej, nie tylko artystycznej wrażliwości. Nagle okazało się, że projekt, który początkowo był jedynie luźnym i niezobowiązującym pomysłem, zgromadził całkiem sporą grupę wolontariuszy. To właśnie ich zapał sprawił, że charytatywny koncert noworoczny, który miał być jednorazowym przedsięwzięciem, na stałe wpisał się w kalendarz miejskich wydarzeń. Tylko pandemii udało się zatrzymać nasz cykl koncertów, ale dotyczyło to jednego roku i czasu najostrzejszych ograniczeń, gdy publiczne wydarzenia nie mogły się odbywać z mocy obowiązującego wtedy prawa. Na szczęście koronawirusowi nie udało się stłumić naszego entuzjazmu. Po dwunastu miesiącach, kiedy tylko stało się to możliwe, z jeszcze większym zapałem zabraliśmy się za organizację kolejnego koncertu noworocznego. Przez wszystkie te lata dane mi było spotkać wielu wspaniałych ludzi. Czasami wiele ich różniło, jak na przykład wiek czy poglądy, ale łączyła chęć bezinteresownej pomocy. Do dziś zastanawia mnie fakt, jak uniwersalne jest to spoiwo.
Nigdy też nie zawiodła nas publiczność. Wbrew obiegowym opiniom, w Jastrzębiu nie brakuje melomanów z portfelami otwartymi głębiej niż serca. Zapewne dlatego nasz mały eksperyment z kwestą, jaką prowadzimy zamiast sprzedaży biletów, zawsze kończył się satysfakcjonującą kwotą.
Te jedenaście koncertów, które wspólnie zorganizowaliśmy do tej pory, nauczyło mnie jednej ważnej rzeczy. Naprawdę nie brakuje wśród nas ludzi chętnych do pomocy, trzeba tylko dać im szansę!
Dlatego wszystkim czytelnikom moich felietonów życzę, by w tym nowym 2023 roku nie zmarnowali żadnej okazji do tego, by wykazać się swoimi najlepszymi cechami charakteru i … portfela.
Mam nadzieję spotkać się z Państwem podczas XII Noworocznego Koncertu Charytatywnego, który odbędzie się 16 stycznia w kinie Centrum w Jastrzębiu-Zdroju.
Komentarze