To tylko kilka wymienionych problemów społecznych, ale dramatów tych naszych było więcej. To wszystko dotknęło nas osobiście, o tym, jak to wszystko miało wpływ na nasze życie, media nie napiszą, nie pojawią się dziennikarze i nie uświadomią społeczeństwa. W mediach społecznościowych, końcówka roku, jak i początek nowego, to artykuły opisujące tragedie rodzinne. Tak wiele młodych osób nie potrafi poradzić sobie ze swoimi problemami i podejmuje tragiczne w skutkach czyny. Czują się osamotnione, zdesperowane, przerażone, odbierają sobie życie. Dlaczego tak się dzieje?. Jak możemy je uchronić, odwieźć od tej dramatycznej sytuacji ?. Edukacja, kampanie uświadamiające, zajęcia dodatkowe w szkole, powinny ruszyć pełną parą. Uświadomienie społeczeństwa, aby nie przechodziło obojętnie i zaczęło reagować.
Mówi się co taki albo taka ma za problem ? Przecież to nic takiego, głupoty gada, wymyśla. Czyżby, aby na pewno? A kiedy szczerze porozmawiałeś ze swoim dzieckiem, wysłuchałaś? / łeś?. Tak szybko zapominamy, jak to było, jak się było dzieckiem, nastolatkiem. Nasze dzieci żyją w trudnych czasach, internet, aplikacje, to siedlisko oceniania, wyśmiewania, hejtowania, tworzenia absurdalnych wyznaczników życia.
Rok życia na nauczaniu zdalnym mocno odbił się na młodzieży, a teraz stacjonarnie jeszcze bardziej dowalają im w szkole. Zasypują młodych tak straszną ilością materiału, że nie wyrabiają. Do tego ciągłe absurdalne zmiany przez ministerstwo.
Ten rok nie będzie łatwy ani dla młodzieży, ani dla nas dorosłych. Podwyżki, inflację, rosnące raty kredytów i do tego ciągle trwająca wojna na Ukrainie. Mimo tego nie zapominajmy o tym, że otaczają nas inni, nie wyżywajmy się w internecie, wylewając swoje, frustrację na innych, zastanówmy się przez chwilę, zanim coś napiszemy, krytykujemy.
Słowa czasem ranią i bolą bardziej niż czyny. Nie bądźmy obojętni na krzywdę innych. Wspierajmy się wzajemnie, aby przetrwać ten trudny czas.
Hanna Kustra
Komentarze