Promil alkoholu. Tyle w wydychanym powietrzu miał 19-letni kierowca toyoty, który 21 stycznia ok. godz. 22 na terenie Jastrzębia-Zdroju (na ulicy Wiejskiej) stracił panowanie nad samochodem, uderzył w drzewo, odbił się na przeciwny tor ruchu, a później stoczył się do rowu. Kierujący pojazdem trafił do szpitala, gdzie okazało się, że złamał prawą nogę. Na miejscu okazało się, że nie posiada stosownych uprawnień do prowadzenia pojazdu. Tłumaczenie, jakie zaserwował policjantom, dlaczego wsiadł po alkoholu za kierownicę, było kuriozalne. Wyjaśnił, że wypił zdecydowanie mniej niż właściciel pojazdu i czuł się na tyle dobrze, żeby prowadzić auto. Pechowy miłośnik mocniejszych trunków odpowie teraz za kierowanie bez uprawnień, spowodowanie wypadku i kierowanie pod wpływem alkoholu. Kodeks karny przewiduje za powyższe zachowania dwa lata więzienia. Starsza aspirant Halina Semik z jastrzębskiej komendy przypomina, że: - Prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą do 2 lat więzienia. W sytuacji, gdy nietrzeźwy kierowca spowoduje wypadek, którego skutkiem jest śmierć lub ciężki uszczerbek na zdrowiu, sąd może wymierzyć mu karę nawet 12 lat więzienia. Sąd może także orzec zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres nawet 15 lat. Osoba kierująca pojazdem w stanie nietrzeźwości musi się liczyć z dolegliwymi konsekwencjami finansowymi. Sąd obligatoryjnie nakłada na takiego kierowcę świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tysięcy złotych. Wsiadając za kierownicę pod wpływem alkoholu, możesz wyrządzić krzywdę sobie i innym uczestnikom ruchu drogowego.
Eksperci zauważają, że jeśli w naszej krwi krąży jeden promil alkoholu, to następuje pogorszenie pamięci, osłabienie czasu reakcji i kontroli oraz zaburzenie koordynacji ruchów. Za kierownicą, gdzie dobry refleks i koncentracja są kluczowe dla zachowania bezpieczeństwa, to najgorszy możliwy scenariusz. Fachowcy obliczają, że by uzyskać taki rezultat, należy spożyć 10 małych kieliszków wódki, 5 piw lub litr wina.
Komentarze